Wyjątkowe półfinały w wyjątkowym sezonie
Już dawno półfinały PlusLigi nie były tak wyrównane, jak w tym sezonie. O awansie zdecydowały dopiero trzecie mecze, a w sumie drużyny rozegrały aż 28 setów! Statystyki też są bardzo podobne.
Po raz pierwszy w 25-letniej historii zawodowych rozgrywek siatkarzy w finale zabraknie drużyny, która ma swoim dorobku mistrzostwo Polski. Najlepszym osiągnięciem Aluronu CMC Warty Zawiercie było wicemistrzostwo w poprzednim roku, a BOGDANKA LUK Lublin najwyżej była dotąd na piątym miejscu w sezonie 2013/2024.
Co zdecydowało o tym, że akurat te drużyny okazały się lepsze w półfinałach? Szczegóły. Najwięcej asów – 25 - miał JSW Jastrzębski Węgiel, ale przegrał rywalizację z Aluronem CMC Wartą, który miał o jednego mniej. Zawiercianie mieli jednak lepszą efektywność, bo popełnili 61 błędów w polu serwisowym, przy 70 byłych już mistrzów kraju. Lublinianie lepiej blokowali, zdobywając w trzech meczach 35 punktów, a ich przeciwnicy mieli 27.
Skuteczność w ataku obu zespołów była niemal identyczna, bo prawie 48-procentowa. Różnicę widać w liczbie błędów – BOGDANKA LUK popełniła ich zaledwie 18, przy aż 33 jastrzębian. Szczególnie było to widać w meczach zwycięskich przez lublinian – w pierwszym było 3 do 9; w trzecim – 6 do 16! Lepiej bronili jastrzębianie, którzy podbili o dziesięć piłek więcej: 103 do 93.
W drugiej parze lepiej serwowali siatkarze Aluronu CMC Warty, którzy zdobyli zagrywką 21 punktów, oddając bezpośrednio 56. Ich warszawscy rywale mieli 14 asów, przy 65 błędach. Rywalizację tych zespołów zakończył blok Jurija Gladyra na Andrzeju Wronie, ale w sumie w każdym z trzech spotkań półfinałowych więcej punktów zdobyli w ten sposób siatkarze ze stolicy - w ostatnim aż 16, a zawiercianie o trzy mniej. W sumie było to 39 do 33 dla PGE Projektu.
W ataku skuteczność drużyn z Zawiercia i Warszawy była niższa niż w drugim półfinale, ale też podobna – Aluron CMC Warta miała 41-procentową, a PGE Projekt – 42,7 proc. Znów jednak zwycięstwa drużyna miała mniej błędów – 24 – 30, z czego tylko pięć w decydującym starciu. W obronie zawiercianie też byli lepsi – 156 do 131, a indywidualnym rekordzistą półfinałów był Luke Perry z 21 podbitymi piłkami w pierwszym, przegranym przez jego zespół spotkaniu.
Najskuteczniejszym zawodnikiem półfinałów był Linus Weber (na zdjęciu), który w sumie zdobył 69 punktów, z czego 31 w ostatnim spotkaniu. Drugi był Wilfredo Leon (64), a trzeci – Tomasz Fornal (58). W Aluronie CMC Warcie takiego zdecydowanego lidera nie było, bo Bartosz Kwolek zaliczył 48 punktów, ani razu nie przekraczając 20 w meczu.
Teraz to już jednak historia, bo w środę zaczyna się ostatnia faza sezonu, po której rozdane zostaną medale. Żeby wygrać rywalizację trzeba wygrać trzy spotkania. O godz. 18 w Sosnowcu zagrają kandydaci na mistrza – Aluron CMC Warta i BOGDANKA LUK, a o 20.45 JSW Jastrzębski Węgiel z PGE Projektem Warszawa.
Powrót do listy