Sabrina Machado: Zebrałam w Rzeszowie znakomite doświadczenie

KS Developres po raz pierwszy w historii sięgnął po mistrzostwo Polski. Rzeszowianki w trzech meczach finałowych pokonały ełkaesianki, a ich mocnym punktem była także brazylijska atakująca – Sabrina Machado, która debiutowała w tym sezonie w TAURON Lidze.

TAURON Liga: Czy trzeci mecz finałowy z ŁKS-em Commercecon, jako ostatni krok do mistrzostwa, był dla DevelopResu najtrudniejszy?
Sabrina Machado (brazylijska atakująca KS DevelopResu Rzeszów): Tak, ale nastawiałyśmy się właśnie na ciężką walkę, bo wiedziałyśmy, że ŁKS postawi już wszystko na jedną kartę. Osobiście czułam duże emocje i byłam trochę zdenerwowana, zwłaszcza w początkowej fazie spotkania.

TAURON Liga: Odegrała pani ważną rolę w finałach, zwłaszcza w drugim meczu w Łodzi, kiedy miała pani znakomitą skuteczność ataku. Czuła pani dużą odpowiedzialność na swoich barkach?
Dla mnie to były niezwykle ważne spotkania, bo wiem, jak rolę pełnię w zespole. Jako atakująca powinnam przecież zdobywać dużo punktów i kończyć ważne piłki. Bardzo się cieszę, że dobrze się wywiązałam ze swojej roli. Zresztą miałam znakomite wsparcie od wszystkich dziewczyn, bo tworzyłyśmy razem wspaniały zespół. Jestem szczęśliwa, że dotarłyśmy do tego momentu i możemy wspólnie świętować mistrzostwo Polski.

TAURON Liga: Po tym jak doznała pani kontuzji w trakcie meczu finałowego o TARON Puchar Polski w Elblągu dużo czasu potrzebowała pani, żeby wrócić na swój wcześniejszy poziom gry?
Tak. Rehabilitacja i dojście do formy po tym urazie nie były dla mnie łatwe. Jestem jednak bardzo wdzięczna za pomoc, jaką otrzymałam od klubu, jeśli chodzi o pracę z fizjoterapeutą i trenerem od przygotowania fizycznego. Dzięki dobrej pracy z nimi i tak dość szybko wróciłam do gry. Cieszę się, że w najważniejszej części sezonu mogłam wspomóc zespół i byłam już w pełni gotowa do gry.

TAURON Liga: Jaki był ten debiutancki sezon w TAURON Lidze dla pani, bo z DevelopResem sięgnęła pani zarówno po TAURON Puchar Polski i mistrzostwo Polski?
Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa zarówno z pracy, jaką wspólnie wykonałyśmy, jak i z jej efektów. Niesamowita była również atmosfera w hali w Rzeszowie i wsparcie od kibiców, jakie zawsze miałyśmy. Uważam, że nasza drużyna mocno pracowała na ten sukces. Na każdym codziennym treningu przyświecał nam wspólny cel, czyli walka o najważniejsze trofea w rozgrywkach. Jestem bardzo zadowolona z tego sezonu i czasu spędzonego w Polsce. Dla mnie to było znakomite doświadczenie.

TAURON Liga: Co było dla pani największym wyzwaniem w Polsce?
Musiałam się przystosować do innego klimatu i chyba pogoda, zwłaszcza w zimie, dała mi się mocno we znaki, ale teraz jak jest taka piękna wiosna i słońce, to już naprawdę wszystko mi się tutaj podoba. Mimo różnic w porównaniu do codziennego życia w Brazylii, do których trzeba się było przyzwyczaić, w Polsce czułam się naprawdę dobrze i bardzo mi się tutaj podobało.

TAURON Liga: W ostatnich latach w TAURON Lidze grało sporo Brazylijek. To chyba też świadczy o tym, że Polska jest dla was atrakcyjnym miejscem do gry?
Tak. Doceniamy to, że siatkówka w Polsce jest wiodącą dyscypliną, która jest niezwykle popularna i przyciąga uwagę wielu kibiców. Dla mnie to było ważne, że przed przyjazdem do Rzeszowa mogłam się skonsultować z koleżankami, które albo wcześniej grały albo wciąż grały w Polsce i bardzo mi ten kierunek polecały. Ich słowa się sprawdziły, a ja jestem zadowolona z tego, że zebrałam stąd cenne i pozytywne doświadczenie.

TAURON Liga: Czy złoty medal z Developresem to jeden z pani największych sukcesów w klubowej siatkówce?
Tak. Po raz pierwszy wygrałam ze swoim zespołem mistrzostwo kraju. Jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa. Na trybunach wspierał mnie mąż, więc to będzie dla nas niesamowite wspomnienie.

TAURON Liga: W przyszłości zagra pani jeszcze w TAURON Lidze?
Nie wiem. Na razie czekam na oferty i nie podjęłam decyzji na przyszłość. W Polsce czułam się dobrze, więc jestem otwarta na propozycje.