Marrit Jasper: Przypomniał mi się finał TAURON Pucharu Polski
W pierwszym meczu finałowym KS DevelopRes pokonał ŁKS Commercecon 3:0. – Mamy za sobą dobry start, ale to dopiero początek walki – mówi przyjmująca rzeszowskiej drużyny Marrit Jasper. Już w piątek o godz. 17.30 oba zespoły zmierzą się ze sobą w Łodzi.
TAURON Liga: Wygrana 3:0 w pierwszym meczu finałowym z ŁKS-em Commercecon Łódź to dla DevelopResu wymarzone otwarcie rywalizacji o mistrzostwo Polski?
Marrit Jasper (holenderska przyjmująca KS DevelopResu Rzeszów): Oczywiście. Bardzo ważny był początek meczu i wygranie zaciętej końcówki pierwszego seta. Od razu przypomniał mi się wtedy finał TAURON Pucharu Polski w Elblągu, gdzie też ta pierwsza partia była bardzo zacięta, a zwycięstwo w niej bardzo nam pomogło. To wspaniałe uczucie, żeby zacząć rywalizację o złoto od zwycięstwa. Jest to ważne dla naszej pewności siebie i dobrego samopoczucia. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to dopiero początek walki i ta seria meczów finałowych może być jeszcze długa. Wciąż potrzebujemy dwóch zwycięstw, żeby wygrać tą rywalizację. Nie będzie to łatwe, ale mamy za sobą dobry start. To jest nasz pierwszy krok.
TAURON Liga: Co z pani perspektywy zadecydowało o zwycięstwie DevelopResu, bo według statystyk ŁKS Commercecon miał więcej asów serwisowych, ale większość z nich w końcówce drugiej partii, kiedy miałyście już dużą przewagę [21:10 – przyp. red.], a rywalki goniły wynik?
Wydaje mi się, że wtedy dziewczyny z Łodzi mocniej przycisnęły na zagrywce, bo to była wtedy ich jedyna szansa na zniwelowanie straty i faktycznie sprawiły nam trochę problemów w przyjęciu. Myślę jednak, że w trakcie meczu nasza obrona coraz lepiej funkcjonowała i ogólnie w każdym elemencie spisywałyśmy się bardzo dobrze.
TAURON Liga: Miałyście imponującą skuteczność w ataku, bo prawie 50 procentową, co w żeńskiej siatkówce jest bardzo dobrym wynikiem. Pani też dostawała dużo piłek do ataku i była gotowa do tego, żeby właśnie sporo atakować?
Czułam się stabilnie na boisku. Zwykle jest tak, że mało mnie widać i wykonuję raczej więcej pracy w przyjęciu oraz obronie. Jestem bardziej zawodniczką drugiego planu, ale cieszę się jak mogę też zdobywać punkty w ataku.
TAURON Liga: Już w piątek odbędzie się drugi mecz finałowy, tym razem w Łodzi, gdzie ŁKS Commercecon może liczyć na duże wsparcie swoich kibiców. Miała pani okazję poznać tą atmosferę w rundzie rewanżowej fazy zasadniczej. To będzie duże wyzwanie?
Spodziewam się, że na to spotkanie przyjdzie bardzo wielu kibiców i na pewno będzie głośno, a kibice ŁKS-u będą mocno dopingować swój zespół. Wiem jednak, że kibice z Rzeszowa też przyjadą na ten mecz, a poza tym ja osobiście bardzo lubię grać w takiej atmosferze, kiedy jest głośny doping i wielu kibiców na trybunach. Na pewno wszystkie będziemy czuły to, że to jest mecz finałowy, a emocje będą bardzo duże.
TAURON Liga: Ten pierwszy mecz finałowy w hali Podpromie pokazał, że DevelopRes jest gotowy do gry o złoto, które było celem zespołu od początku sezonu?
Tak. Każda z nas wie od samego początku rozgrywek jaki jest nasz główny cel i co mamy do zrobienia. Myślę, że od pierwszych meczów byłyśmy na to nastawione i mocno zaangażowane, żeby na koniec sezonu walczyć właśnie o mistrzostwo Polski. Uważam, że z takim samym nastawieniem wyjdziemy też na piątkowy mecz w Łodzi, bo teraz są właśnie te momenty, na które czekałyśmy i przygotowywałyśmy się przez całe rozgrywki.
TAURON Liga: W piątek we własnej hali ŁKS Commercecon rzuci na boisko wszystkie siły i zagra tak, jakby ten mecz był decydujący dla losów rywalizacji?
Zdecydowanie. Jestem przekonana o tym, że dziewczyny z Łodzi zrobią wszystko, żeby nam się zrewanżować i jeszcze mocniej postawić niż w Rzeszowie. Dlatego nie nastawiam się na łatwe spotkanie, tylko wręcz przeciwnie. Rywalki mają przecież bardzo dobry zespół i z pewnością będą mocno naciskać w każdym elemencie. Ich atutem jest dobre przyjęcie, dobre rozegranie, dwie wyrównane atakujące, do tego lewoskrzydłowe oraz środkowe, więc od takiego zespołu na pewno trzeba się spodziewać reakcji na porażkę w postaci jeszcze lepszej gry.