Siatkarskieligi app
 

Aktualności

Aleksandra Dudek: Nie można być już głową przy play-offach

Po dwóch porażkach z rzędu KS DevelopRes przełamał się w meczu z UNI Opole, chociaż niespodziewanie dopiero w tie-breaku. Jedną z bohaterek spotkania była Aleksandra Dudek, która dała już dobrą zmianę w meczu Ligi Mistrzyń.

TAURON Liga: DevelopRes miał bardzo ciężką przeprawę z UNI Opolem, bo przegrywał już 1:2 w setach i musiał mocno powalczyć o zwycięstwo. Emocji było nadspodziewanie dużo?
Aleksandra Dudek (przyjmująca KS DevelopResu Rzeszów): Oj tak, to był duży rollercoaster. Przeżyłyśmy w tym spotkaniu chyba wszystkie możliwe stany. Było faktycznie ciężko i myślę, że to było widać też na boisku. Dziewczyny z Opola zrobiły świetną robotę, ponieważ bardzo dobrze i taktycznie zagrały zagrywką, dużo też broniły. Myślę, że one zagrały naprawdę bardzo dobrze, a my trochę słabiej. Cieszy to, że w takich warunkach wygrałyśmy i pomimo trudnej sytuacji udało nam się wyciągnąć ten mecz. W połowie spotkania udało nam się wyciągnąć jakieś wnioski i dzięki temu przełamałyśmy się mimo że było już bardzo ciężko. Każdy u nas w zespole dodał coś od siebie, niezależnie od tego kto był na boisku. Także „Karo” [Karolina Fedorek – przyp. red.] w ostatnim momencie weszła na zagrywkę i zrobiła asa, czy też „Kari” [Karina Chmielewska – przyp. red.] ze świetną zmianą na rozegraniu i „Centa” [Weronika Centka-Tietianiec – przyp. red.] na środku. Każdy w naszym zespole robił co mógł.

TAURON Liga: Dla pani to był też taki mecz, w którym zaczęła pani słabo nie kończąc piłki w ataku w pierwszym secie, ale potem się tak rozkręciła, że była liderką zespołu w ataku i bohaterką tie-breaka [6 pkt, 55 proc. skuteczności ataku w piątym secie – przyp. red.]. To też ważna umiejętność, żeby poradzić sobie ze słabościami i się przełamać?
Tak. W trakcie meczu dostałam też pomoc od dziewczyn, bo rozmawiałyśmy między sobą co można zrobić inaczej, także starałam się zmienić to co mogłam w ataku i potem wyszło to na plus. Cieszę się też, że cały czas dziewczyny nie traciły do mnie zaufania i rozgrywały do mnie piłki. „Kari” Chmielewska po wejściu też rzuciła mi fajne piłki czy do szóstej strefy czy na lewe skrzydło. Później to wszystko poszło i bardzo się z tego cieszę.

TAURON Liga: Już w meczu z A. Carraro Imoco Conegliano pokazała się pani po wejściu na boisko z bardzo dobrej strony, a doświadczona Joanna Wołosz komplementowała panią, że zagrała mecz życia. To powód do satysfakcji?
Tak, ale muszę przyznać, że trochę się przed meczem z UNI Opole stresowałam, ale cieszę się, że potem w trakcie spotkania udało się ten stres trochę przełamać i przekuć to w coś lepszego.

TAURON Liga: Ten stres wynikał z tego, że wiedziała pani, że zacznie mecz z UNI Opole w pierwszej szóstce, a to jest jednak większa odpowiedzialność i presja niż wejście z ławki?
Może tak, ale staram się przygotowywać do każdego meczu tak samo, bo wiadomo, że wszystko może się zdarzyć. Fajnie też, że wyszłam w tym spotkaniu w pierwszej szóstce. To było dla mnie bardzo ważne i może dlatego właśnie potrzebowałam trochę czasu, żeby się rozkręcić.

TAURON Liga: Przed wami mecz rewanżowy ćwierćfinału Ligi Mistrzyń z A. Carraro Imoco Conegliano, czyli dodatkowa podróż do Włoch, a patrząc realnie niewielkie szanse na odrobienie strat. Jak podejść do takiego spotkania?
Jeśli patrzymy zupełnie realnie, to jest to przecież klubowy mistrz świata i zwycięzca ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzyń, więc bardzo ciężki przeciwnik. Jedyne co możemy zrobić to próbować zagrać bardzo dobrze, skupić się na swojej grze, walczyć i dać od siebie to co mamy najlepsze.

TAURON Liga: Na koniec fazy zasadniczej Developres zmierzy się w Szczecinie z LOTTO Chemikiem Police, który ma bardzo udaną rundę rewanżową i jest groźny dla wszystkich. Wyniki ostatnich spotkań pokazują, że również faworyci nie mają łatwej przeprawy z drużynami spoza pierwszej czwórki?
Oczywiście. Zresztą każdemu, tak jak nam w starciu z UNI Opole, może zdarzyć się też słabszy mecz, a wiadomo, że te zespoły są bardzo waleczne i trzeba się koncentrować właśnie też na sobie, a najlepiej do każdego spotkania podchodzić tak samo. Jak widać, nie można ani na chwilę tracić koncentracji. W końcówce fazy zasadniczej każdy zespół walczy o punkty. Nie można więc ani na chwilę być już głową przy play-offach, tylko trzeba do końca walczyć.

TAURON Liga: DevelopRes mimo straty punktu z UNI Opole przełamał się po dwóch porażkach z rzędu, a przed fazą play-off też jest ważne, żeby przystąpić do najważniejszej części sezonu z dobrym nastawieniem, bez obciążenia mentalnego porażkami?
Na pewno. Wiadomo, że mecz z Conegliano też był dla nas trudniejszy. Z ŁKS-em Commercecon Łódź była natomiast taka sytuacja, że one wygrały z nami dwa razy w rundzie zasadniczej, a my z nimi raz, ale w finale TAURON Pucharu Polski. Nie wiem też czy miałyśmy w ogóle czas rozpamiętywać w ogóle te ostatnie przegrane mecze, bo tych spotkań gramy w ostatnim czasie tyle, że trzeba się koncentrować tylko z meczu na mecz. Teraz również już we wtorek wylatujemy do Włoch, więc nie można popadać w negatywny nastrój, tylko trzeba skupić się na tym, co trzeba zrobić w następnej kolejności.

TAURON Liga: Ostatnie mecze pokazują, że w razie potrzeby lub niedyspozycji którejś z przyjmujących może pani spokojnie wejść na boisko i wspomóc zespół?
Tak. Chcę pomóc drużynie i po to tutaj jestem. Myślę, że mamy fantastyczną atmosferę w zespole z dziewczynami. Na boisku bardzo się wspieramy i dopingujemy sobie nawzajem. Zapewniam, że atmosfera między nami jest świetna i robimy wszystko dla naszego zespołu.

 

 

Powrót do listy

Powiązane informacje

POWIĄZANE WIADOMOŚCI