Siatkarskieligi app
 

Aktualności

Henrique Honorato: W Polsce spełniam swoje marzenia

- To jest niesamowite uczucie, żeby grać właśnie w takich rozgrywkach, jak PlusLiga, które są bardzo widowiskowe – mówi brazylijski przyjmujący Ślepska Malow Suwałki, Henrique Honorato.

PLUSLIGA.PL: Ślepsk Malow Suwałki mimo ambitnej postawy przegrał z Asseco Resovią 1:3. To było spotkanie, w którym rzuciliście na boisko wszystkie swoje siły w walce o play-off?
Henrique Honorato (brazylijski przyjmujący Ślepska Malow Suwałki): Tak. Walczyliśmy o zwycięstwo, bo bardzo chcieliśmy zagrać w rundzie play-off, a po porażce w Rzeszowie nic już od nas nie zależało. Pojedynek z Asseco Resovią był dla nas ciężki. Rywale zagrali bardzo dobrze, zwłaszcza w zagrywce. My mieliśmy duże problemy, żeby utrzymać piłkę po swojej stronie boiska. Mogliśmy też pewnie lepiej spisać się w ataku. Czasami traciliśmy kontrolę nad piłką i niepotrzebnie popełnialiśmy błędy w ataku albo nadziewaliśmy się na blok rywali. Ryzyko, które podejmowaliśmy, jest jednak częścią gry. Powinniśmy poprawić naszą grę w ataku i w innych elementach, ale niestety to jest już końcówka sezonu i nie mamy na to czasu. 

PLUSLIGA.PL: Spotkanie w Warszawie rozegracie dopiero w sobotę 22 marca i macie prawie dwa tygodnie, żeby się do niego przygotować. To niecodzienna sytuacja na tym etapie sezonu?
W najbliższym czasie nie będziemy mieli do dyspozycji naszej hali, bo będą się tam odbywały wcześniej zaplanowane imprezy i jeszcze sam nie wiem co zrobimy w tej sytuacji, ale pewnie postaramy się utrzymać w dobrym rytmie gry. Będziemy też pracowali nad wyeliminowaniem błędów z meczu z Asseco Resovią, w którym nasza gra na wysokiej piłce pozostawiała wiele do życzenia. Jako drużyna naprawdę dajemy z siebie maksimum i w każdym spotkaniu na boisko rzucamy wszystkie swoje siły. Siatkówka to jednak gra, w której liczą się detale, zwłaszcza na tak wysokim poziomie, jaki jest w PlusLidze. Nigdy wcześniej nie grałem w tak mocnych rozgrywkach, jak PlusLiga. Myślę, że to są rozgrywki, w których wiele mogę się nauczyć i rozwinąć jako siatkarz, żeby podejmować w pewnych sytuacjach boiskowych jeszcze lepsze decyzje. Chcę cały czas grać lepiej, wyciągać wnioski i lepiej wykorzystywać kolejne sytuacje do zdobycia punktów.

PLUSLIGA.PL: Ślepsk Malow dostarczał w tym sezonie wielu emocji, zwłaszcza w meczach rozgrywanych w Suwałkach. Pewnie możecie żałować, że mieliście aż tyle problemów zdrowotnych w zespole, m.in. pan nie grał w kilku spotkaniach ze względu na kontuzję. Gdyby tego zdrowia w zespole było więcej, to wasz dorobek punktowy byłby większy?
Zdecydowanie. Uważam, że gdybyśmy nie mieli takiego pecha z kontuzjami, urazami i chorobami, to bylibyśmy na pewno w lepszej formie i mielibyśmy większe szanse, żeby być wyżej w tabeli. Kontuzje są też jednak częścią sportu i niestety się przytrafiają, na co nie mamy wpływu. Gdybyśmy mieli więcej szczęścia i zdrowia, to myślę, że bylibyśmy teraz w innej sytuacji i mielibyśmy więcej punktów na koncie. Może właśnie te punkty decydowały o tym, że zagralibyśmy w fazie play-off.

PLUSLIGA.PL: Jaki to jest sezon dla pana indywidualnie, bo debiutuje pan w Pluslidze, w której w tym roku jest bardzo duża rywalizacja?
Jest niesamowicie! Spełniam swoje marzenia grając w Polsce i doceniam wszystko to, czego doświadczam w PlusLidze, jak bardzo duże zainteresowanie siatkówką i hale wypełnione wspaniałymi kibicami. To jest niesamowite uczucie, żeby grać właśnie w takich rozgrywkach, jak PlusLiga, które są bardzo widowiskowe. Co do swojej gry, to mam poczucie, że stać mnie na jeszcze lepszą grę i pracuję, żeby się rozwinąć i to pokazać. W tym momencie jestem jednak szczęśliwy i dumny z postawy całej naszej drużyny. Czuję duże wsparcie od kolegów z zespołu, sztabu i całego klubu. Ślepsk Malow ma wspaniałą halę do gry i świetnych kibiców. Koledzy w drużynie przyjęli mnie bardzo dobrze, są dla mnie otwarci, pomocni i jestem z tego wszystkiego dumny. Gram przecież w jednej z najlepszych lig na świecie.

PLUSLIGA.PL: Co jest dla pana największym wyzwaniem w codziennym życiu w Polsce?
Podoba mi się styl życia w Polsce. Miałem jednak trochę problemów z samopoczuciem w zimie, jak na co dzień brakowało słońca i było dla mnie zbyt zimno. Obawiałem się co prawda przed przyjazdem do Polski, że w okresie zimowym może być jeszcze zimniej, ale dla mnie jako Brazylijczyka to i tak jest niecodzienna sytuacja, bo w Brazylii zimą jest średnio osiemnaście stopni na plusie, więc to kompletnie inny klimat. W Polsce natomiast takie temperatury zdarzają się w lecie. Najbardziej brakowało mi jednak słońca, mimo że suplementowałem witaminę D. Ciężko było mi jednak przystosować się do tego typu klimatu, w którym brakowało słońca. Teraz już czuję się dobrze i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie poczuję się jeszcze lepiej, a moja gra też będzie jeszcze na wyższym poziomie.

PLUSLIGA.PL: Nastawia się pan już powoli na sezon reprezentacyjny i liczy w nim na grę?
Gra w kadrze jest dla mnie bardzo ważna, ale na razie jeszcze nic nie wiem na ten temat czy w ogóle dostanę powołanie. Mam tylko nadzieję, że tak właśnie będzie. Cały czas ciężko pracuję też pod kątem zaczynającego się nowego cyklu olimpijskiego. Jeśli trener Bernardo Rezende mnie powoła, to oczywiście stawię się na każde wezwanie. Czekam na to i liczę, że tak się stanie. Pracuję nad swoją kondycją fizyczną i jeśli zostanę powołany na zgrupowanie kadry, to będę chciał przyjechać na nie będąc w jak najlepszej dyspozycji. Mam nadzieję, że nasza reprezentacja osiągnie lepsze wyniki w tym kolejnym cyklu olimpijskim i chciałbym jej w tym pomóc.

 

Powrót do listy

Powiązane informacje

POWIĄZANE WIADOMOŚCI