Klemen Čebulj: Nie myślimy o serii zwycięstw

Asseco Resovia kontynuuje zwycięską passę. Wygrana ze Ślepskiem Malow Suwałki była już dziewiątą z rzędu w PlusLidze, a trzynastą wliczając też rozgrywki Pucharu CEV. W wtorek rzeszowianie zmierzą się na Podpromiu z Tours VB w półfinale CEV Volleyball Cup.

PLUSLIGA.PL: Czy trudny, ale zwycięski mecz ze Ślepskiem Malow Suwałki był dla Asseco Resovii dobrym przetarciem przed wtorkowym półfinałem z Tours VB?
Klemen Čebulj (słoweński przyjmujący Asseco Resovii): Na pewno tak. Z Suwałkami zawsze ciężko się gra. Wiemy, że to jest zespół, który ma nietypowego rozgrywającego, który potrafi świetnie grać i przede wszystkim chować do końca swoje zamiary, dlatego ciężko jest odczytać jego grę. Dlatego Suwałki to trudny przeciwnik, który dysponuje też świetną zagrywką. Z perspektywy boiska miałem takie odczucie, że w przyjęciu po naszej stronie było nawet więcej bezpośrednich błędów w przyjęciu, a rywale mocno dawali nam się we znaki swoim serwisem. To były często zagrywki w strefę konfliktu pomiędzy dwóch zawodników albo do linii, więc nie była to łatwa przeprawa.

PLUSLIGA.PL: Był pan głównym celem w przyjęciu i miewał problemy w tym elemencie, ale też potrafił odpowiedzieć swoimi dobrymi zagrywkami, czy świetnymi atakami. Wytrzymał pan ten mecz pod względem obciążeń i dużej presji ze strony serwujących na pana rywali?
Mam świadomość, że w większości meczów będę głównym celem dla rywali, którzy będą starali się wymusić na mnie błędy w przyjęciu, albo chociaż wybić mnie z rytmu w ataku, ale to normalne. My też zawsze staramy się szukać słabszych punktów w przyjęciu u przeciwników. Myślę jednak, że całym zespołem przetrwaliśmy natarcie rywali, a teraz już możemy szykować się na półfinałowe starcie Pucharu CEV z Tours. Wiemy jak ważny dla nas jest ten mecz i w jakiej sytuacji chcemy się znaleźć po tym spotkaniu.

PLUSLIGA.PL: Czego można spodziewać się po francuskim zespole, z którym rywalizowaliście w zeszłym sezonie w Lidze Mistrzów, ale wtedy rywale trochę was zaskoczyli swoją dobrą grą?
Myślę, że oni mają podobną charakterystykę gry jak Ślepsk Malow Suwałki, bo grają bardzo szybko, kombinacyjnie i są techniczną drużyną. Uważam więc, że czeka nas podobnie trudny mecz jak teraz z Suwałkami. Musimy uważać zwłaszcza na przyjęcie zagrywki i nasz serwis, bo to będą kluczowe elementy, które mogą w tym meczu zrobić różnicę. Myślę jednak, że jesteśmy gotowi do walki i oczekujemy ze swojej strony dobrej gry.

PLUSLIGA.PL: Czy to ma jakieś znaczenie, że zaczynacie rywalizację od meczu w Rzeszowie?
Uważam, że zawsze wspaniale jest grać u siebie, ale staramy się o tym za bardzo nie myśleć. Jeśli będziemy skupiali się na innych rzeczach niż na samej grze, to może być z tym problem, a nie chcemy sobie sami stwarzać niepotrzebnych problemów. Osobiście nie ma to dla mnie znaczenia na tym etapie rozgrywek pucharowych, gdzie zaczynamy rywalizację, a gdzie zagramy rewanże. Musimy zaprezentować się na boisku tak dobrze i zespołowo jak w ostatnich meczach, no i oczywiście wygrać.

PLUSLIGA.PL: Ze Ślepskiem Malow Suwałki wygraliście już dziewiąte spotkanie z rzędu w PlusLidze, a trzynaste wliczając w to rozgrywki Pucharu CEV. Jak to nas was działa?
Ja nawet tego nie liczę i staram się o tym w ogóle nie myśleć. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu i chcemy go po prostu wygrać. Tylko podchodząc do tego w ten sposób nie stracimy koncentracji i głowy.

PLUSLIGA.PL: To jest jednak najlepsza passa Asseco Resovii od wielu lat i coś czego pan jeszcze nie doświadczył grając w tym zespole już piąty sezon z rzędu?
Naprawdę nie myślę o tym i seria zwycięstw sama w sobie nie ma dla mnie znaczenia. Chciałbym na końcu sezonu wygrać z zespołem coś, z czego będzie wszyscy bardzo zadowoleni. To jest najważniejsze i na tym się koncentrujemy. Mieliśmy już w tym sezonie niekorzystną serię meczów, teraz jesteśmy w tej lepszym momencie, ale liczy się przede wszystkim koncentracja na celu, a my chcemy być bardzo dobrze przygotowani do najważniejszej części sezonu.

PLUSLIGA.PL: W PluLidze ciężko wam będzie poprawić pozycję w tabeli. Skupiacie się jednak na tym, żeby przygotować optymalną dyspozycję na fazę play-off?
Oczywiście. Uważam, że ta drużyna była budowana po to, żeby zdobywać medale zarówno w PlusLidze, jak i w Pucharze CEV. Zrobimy wszystko, żeby to osiągnąć. Jesteśmy gotowi na poświęcenia i bardzo skupieni na tym, żeby zadowolić naszych kibiców.