Bartłomiej Lemański: Zależy mi, żeby w każdym meczu dokładać swoją cegiełkę
PGE GiEK Skra po pięciu zwycięstwach z rzędu została zatrzymana przez Asseco Resovię. Bełchatowianie są dalej na 7. miejscu w tabeli i z optymizmem patrzą w przyszłość. Wyróżniającym się graczem PGE GiEK Skry w ostatnich spotkaniach jest środkowy Bartłomiej Lemański.
PLUSLIGA.PL: Po ostatniej dobrej serii pięciu zwycięstw z rzędu z pozytywnym nastawieniem przystępowaliście do meczu z Asseco Resovią i na pewno nie spodziewaliście się wyniku 0:3?
Bartłomiej Lemański (środkowy PGE GiEK Skry Bełchatów): Czuliśmy się rozpędzeni po ostatnich meczach, chociaż ten wcześniejszy z Barkomem Każany Lwów był dla nas trudniejszy niż się spodziewaliśmy i walczyliśmy też bardziej ze sobą niż z rywalami. Uważam, że w trakcie spotkania z Asseco Resovią w pewnym momencie jakby odcięło nam zasilanie. Właściwie od początku meczu chłopaki z Rzeszowa mieli przewagę i ciężko ich było przegonić. Trzeba im oddać, że zagrali z nami bardzo dobre spotkanie. Z kolei my nie zagraliśmy na tym samym poziomie jak w Jastrzębiu Zdroju czy u siebie z Zawierciem. Nie wiem czy Asseco Resovia to jest rywal, z którym mamy problemy i nie potrafimy z nimi grać, ale na pewno był to dla nas ciężki mecz. Nie zagraliśmy w nim w stu procentach w taki sposób jak chcieliśmy, więc mam nadzieję, że na następny mecz będziemy już gotowi do lepszej gry i zapewnimy sobie dobrą pozycję w play-offach.
PLUSLIGA.PL: Zakładaliście, że wobec braku kontuzjowanego Bartosza Bednorza Asseco Resovia zdecyduje się na wariant gry z Łukaszem Kozubem na rozegraniu i byliście przygotowani właśnie na jego grę?
Tak i od strony taktycznej dobrze się przygotowaliśmy się do tego meczu, ale ogólnie to nie był nasz dzień. Mogę jedynie dodać, że rywale zasługują na słowa uznania, bo zagrali naprawdę bardzo dobrze.
PLUSLIGA.PL: Dla pana indywidualnie to był akurat niezły mecz, bo zdobył pan 9 pkt, w tym 4 blokiem i 1 zagrywką, a w ataku miał 67 proc. skuteczności, więc jak na środkowego był to kompletny występ. Jest pan aktualnie w bardzo dobrej dyspozycji?
Na pewno na wcześniejszym etapie sezonu brakowało mi większego udziału w naszych meczach, gdzie chciałem tą swoją cegiełkę gdzieś tam dorzucić. W tym sezonie dość dużo gram, ale nie zawsze grałem w szóstce, albo zdarzały się też mecze, w trakcie których byłem zmieniany. Zależy mi jednak na tym, żeby w każdym meczu dokładać swoją cegiełkę. Jeśli z zewnątrz widać, że dobrze mi idzie, to ja się cieszę, że tak jest.
PLUSLIGA.PL: Czy z pana perspektywy ten sezon jest wyjątkowy jeśli chodzi o poziom rozgrywek i też niesamowitą rywalizację między środkowymi, co pokazuje chociażby ranking blokujących, w którym dochodzi do częstych roszad?
Tak. Myślę, że nie tylko na środku, tylko ogólnie zawodników mamy w lidze na tyle dużo jeśli chodzi o tych bardzo dobrych, że nie jest do końca ważne z kim się wychodzi na mecz, bo zawsze to jest trudny mecz. Rywalizacja w PlusLidze jest zdecydowanie na wysokim poziomie, zwłaszcza że w tym sezonie mamy jeszcze szesnaście zespołów. Przy takiej ilości drużyn uważam, że nie ma zespołu, który by jakoś mocno odstawał poziomem. Myślę, że to też pokazuje jak wielu świetnych zawodników mamy w lidze na każdej pozycji.
PLUSLIGA.PL: Czy ciekawe wyniki w rundzie zasadniczej zwiastują jeszcze większe emocje w rundzie play-off? Może tam dojść do jakichś przetasowań i niespodzianek?
Mam nadzieję, że PGE GiEK Skra sprawi właśnie taką niespodzianką.