Gregor Ropret: Cała Słowenia przeżywa to co spotkało Lukę Dončicia
- W tym momencie chcemy jak najdłużej kontynuować zwycięską serię, bardzo dobrze grać i świetnie się czuć na boisku. Potem w play-offach wiemy, że wszystko zaczyna się od zera i trzeba się do nich porządnie przygotować – powiedział po zwycięstwie 3:0 z Indykpolem AZS Olsztyn słoweński rozgrywający Asseco Resovii, Gregor Ropret.
PLUSLIGA.PL: Asseco Resovia pokonując Indykpol AZS Olsztyn zanotowała piąte zwycięstwo z rzędu w PlusLidze, a siódme biorąc pod uwagę również mecze Pucharu CEV. To już jest regularność?
Gregor Ropret (słoweński rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów): Znaleźliśmy w końcu dobry rytm gry i nawet jak jesteśmy w trudnym momencie, to zachowujemy dużo więcej spokoju niż wcześniej. Wierzymy w to, że jesteśmy w stanie odwrócić niekorzystny wynik i przełamać się nawet po tak słabym początku, jaki mieliśmy z Olsztynem na początku drugiego seta.
PLUSLIGA.PL: Indykpol AZS Olsztyn prowadził wtedy 17:11 i rzadko się zdarza w męskiej siatkówce, żeby wygrać seta mając już tak dużą stratę do rywala?
Nie są to częste przypadki, ale my od pewnego czasu zaczęliśmy wierzyć w nasz system gry i w naszą siatkówkę. Dlatego teraz lepiej gramy i ogólnie wszystko wygląda lepiej po naszej stronie. Najważniejsze, żebyśmy się trzymali w zdrowiu, cały czas bardzo dobrze trenowali i wtedy będziemy w stanie kontynuować pozytywną serię zwycięskich meczów.
PLUSLIGA.PL: Dla pana to komfortowa sytuacja, że na skrzydłach ma pan bardzo skutecznych graczy, a do tego może też wykorzystywać środkowych i opcji w ataku nie brakuje?
Oczywiście. To jest bardzo korzystne, że w końcu jesteśmy już ze sobą fajnie zgrani i widać w zespole dobry rytm gry. Teraz bardziej mogę się skupić na tym, jak poukładać grę w zależności od sytuacji, a nie na tym jakiej piłki każdy z chłopaków potrzebuje. Myślę, że komunikacja i wzajemne czucie gry jest już pomiędzy wszystkimi zawodnikami. Mam nadzieję, że tak zostanie do końca sezonu.
PLUSLIGA.PL: W środę Asseco Resovia rozegra pierwszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu CEV w Stambule z Fenerbahce Medicana. Turecki zespół po wzmocnieniach jest coraz groźniejszy?
To jest bardzo dobra drużyna, z doświadczonymi zawodnikami, którzy są znani i utytułowani na arenie międzynarodowej, bo mają na koncie medale igrzysk olimpijskich czy mistrzostw świata. Uważam, że czeka nas trudny mecz, zwłaszcza ten pierwszy w Turcji. Musimy tam jednak pokazać naszą dobrą siatkówkę i wiarę w nasz zespół, jak ostatnio w meczach PlusLigi. Jeśli tak będzie, to jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie.
PLUSLIGA.PL: W PlusLidze kolejnym rywalem Asseco Resovii będzie Cuprum Stilon Gorzów i pewnie macie w pamięci niespodziewaną porażkę z tym zespołem w pierwszej rundzie w Rzeszowie?
Z Gorzowem rozegraliśmy jedno z najgorszych spotkań w tym sezonie. Uważam, że biorąc pod uwagę naszą aktualną dyspozycję i dobry rytm gry na pewno rywalom będzie trudniej nas pokonać. Mam nadzieję, że będziemy cały czas zdrowi i nie stracimy zbyt wiele energii po podróży i meczu wyjazdowym w Stambule. Musimy być dobrze przygotowani do rywalizacji w Gorzowie, bo to nie będzie wcale łatwe spotkanie.
PLUSLIGA.PL: Seria zwycięstw, którą ma na koncie Asseco Resovia począwszy od wygranej u siebie z BOGDANKĄ LUK Lublin, zbudowała też większą pewność siebie w zespole?
Oczywiście i myślę, że to widać na boisku. Wszyscy z nas wyglądają na dużo bardziej spokojnych, zrelaksowanych i pewnych swojej gry. Nie brakuje też zaufania w nasz system gry. Uważam, że jesteśmy teraz w całkiem dobrym miejscu jeśli chodzi o całokształt i oby ta nasza dobra dyspozycja utrzymywała się również w kolejnych meczach. Grając w ten sposób jesteśmy groźnym rywalem dla każdej drużyny.
PLUSLIGA.PL: W tabeli Asseco Resovia ma dość dużą stratę do czołowej piątki i pewnie ciężko będzie awansować wyżej, ale celem na ten moment jest wypracowanie jak najlepszej dyspozycji na rundę play-off, w której i tak czeka was ciężka walka, niezależnie od rywala?
Zdecydowanie. W tym momencie chcemy jak najdłużej kontynuować zwycięską serię, bardzo dobrze grać i świetnie się czuć na boisku. Potem w play-offach wiemy, że wszystko zaczyna się od zera i trzeba się do nich porządnie przygotować. Myślę, że stawka mocnych zespołów w PlusLidze jest tak szeroka, że ciężko jest nawet ocenić z kim grałoby się lepiej w pierwszej rundzie, czy to byłaby Warszawa, czy ZAKSA, czy np. Lublin. Wszystkie te zespoły prezentują wysoki poziom. Najważniejsze dla nas będzie to, żeby dotrzeć do play-offów w jak najlepszym zdrowiu, wysokiej dyspozycji i przygotować się bardzo dobrze do ciężkiej rywalizacji, mając też pewność siebie, którą teraz odczuwamy.
PLUSLIGA.PL: Czy są jakieś nowe informacje w sprawie wyboru trenera reprezentacji Słowenii?
Z tego co wiem, to nowym szkoleniowcem reprezentacji będzie Fabio Soli, czyli aktualny trener Itasu Trentino. Uważam, że to jest dobry wybór, tym bardziej, że zespół będzie stopniowo odmładzany i nie wszyscy z tych starszych, doświadczonych zawodników, będą jeszcze kontynuowali grę w reprezentacji. Dla takiego zespołu młody, nowy i dobry szkoleniowiec, będzie właściwa opcją i będzie naciskał na tych młodych graczy, żeby cały czas robili postępy. Kadrę czeka dużo pracy i zbieranie doświadczenia, a to jest trener, który powinien złapać dobry kontakt ze wszystkimi chłopakami.
PLUSLIGA.PL: Jak komentowano w Słowenii sytuację Luki Dončicia, który w NBA został wytransferowany z Dallas Mavericks do Los Angeles Lakers i nie miał na to wpływu?
To jest szaleństwo. Sport czasami bywa brutalny. Nawet taki koszykarz jak Luka, która prawdopodobnie był najlepszym graczem Dallas, został potraktowany w ten sposób, bo ktoś uznał, że woli jednak spróbować czegoś innego. W Słowenii cała ta sprawa wywołała ogromny szok, poruszenie i wszyscy przeżywali to jak klub mógł tak potraktować naszego Lukę. Takie jest jednak życie. Okazuje się, że nawet będąc wielką gwiazdą w NBA nie można się czuć do końca bezpiecznym i pewnym swojego miejsca. Myślę, że na końcu cała ta sytuacja może wyjść akurat dobrze dla Luki, bo nie wyobrażam sobie bardziej legendarnego i renomowanego klubu niż właśnie Los Angeles Lakers. Na pewno Luka będzie potrzebował trochę czasu, żeby się zadomowić w nowym klubie. Jest jednak przecież jednym z najlepszych koszykarzy na świecie i wierzę to, że będzie świetnie grał również w barwach Lakers.
PLUSLIGA.PL: Patrząc na tą sytuację, to lepiej że w siatkówce takie wymiany handlowe nie są możliwe bez uzgodnienia ich z zawodnikami?
Z naszego punktu widzenia to oczywiście lepsza opcja, że mając kontrakt z klubem nie możemy być wytransferowani bez naszej zgody. Pod tym względem w siatkówce jest lepiej niż w NBA. Trzeba jednak pamiętać, że tam są takie pieniądze i to jest tak duży biznes, że zawodnicy muszą być gotowi na wszystko, również na takie rzeczy.
Powrót do listy