Rekord frekwencji coraz bliżej! Trwa kolejka PlusLigi, która przyciąga tłumy na trybuny
553 tysiące widzów w halach sportowych w trakcie jednego sezonu – to najlepszy wynik frekwencji w historii siatkarskiej PlusLigi. Jest właściwie przesądzone, że w trakcie tego sezonu ten rekord zostanie pobity, bo średnia widzów rośnie z kolejki na kolejkę. A ostatni weekend pod tym względem był rekordowy.
Po dwudziestu dwóch kolejkach średnia widzów wynosiła 2374, ale już wiadomo – choć 23. kolejka jeszcze się nie skończyła – że teraz urośnie. Doskonała frekwencja w Gdańsku, gdzie kibice Trefla i Jastrzębskiego Węgla ustanowili rekord sezonu, bo na trybunach usiadło aż 9100 osób, ale także w kilku innych halach – w Częstochowie, Kędzierzynie-Koźlu, Gorzowie czy Olsztynie – sprawiło, że średnia widzów w 23. kolejce, oczywiście jeszcze bez poniedziałkowego meczu Ślepska Malow Suwałki z Nowak-Mostami MKS Będzin, wynosi 3428.
– Bardzo się cieszę, że w tym sezonie kibice znacząco chętniej przychodzą do hal, w których rozgrywane są mecze PlusLigi. Fantastyczna frekwencja w sobotę w Gdańsku, ale nie tylko, bo przecież mieliśmy komplet publiczności w Kędzierzynie-Koźlu, tłumy w Częstochowie czy Gorzowie. Gdy spojrzymy do tego na cały sezon dochodzi jeszcze kilka innych hal, na czele z tą w Lublinie, która wypełnia się niemal w każdej kolejce – mówi prezes Polskiej Ligi Siatkówki S.A. Artur Popko.
W sobotę 9100 widzów przyszło na mecz w Gdańsku, 3728 w Gorzowie, 3500 w Częstochowie, tyle samo dzień wcześniej w Olsztynie. To spowodowało, że średnia widzów w tej kolejce wynosi na razie 3482 widzów i jest zdecydowanie, bo o ponad tysiąc, wyższa od średniej z całego sezonu! – Najpierw słyszeliśmy, że będzie ponad sześć tysięcy kibiców, a gdy przyjechaliśmy do Gdańska okazało się, że ponad dziewięć tysięcy. To fantastyczna sprawa, gra przed taką publicznością jest świetnym przeżyciem i dziękuję kibicom, że tak licznie przyszli – mówi libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak.
Obecnie, po niespełna 23 kolejkach, na liczniku fanów PlusLigi, którzy odwiedzili w tym sezonie hale jest liczba 442.200 widzów, a do tego dojdzie jeszcze poniedziałkowa frekwencja z hali w Suwałkach.
Warto dodać, że rekord wszech czasów w PlusLidze odnotowano dziesięć lat temu, po pierwszym mistrzostwie świata wywalczonym przez biało-czerwonych. W całym sezonie w halach było łącznie ponad 553 tysiące kibiców. Jest bardzo realne, że po zakończeniu sezonu zasadniczego ten rekord zostanie pobity, bo przecież do końca sezonu pozostało jeszcze siedem kolejek rundy zasadniczej oraz cała faza play-off. Biorąc pod uwagę fakt, że średnio hale w każdej kolejce odwiedza niespełna dwadzieścia tysięcy kibiców, rekord powinien zostać pobity jeszcze przed zakończeniem fazy zasadniczej. Dodajmy jeszcze, że obecny rekord został ustanowiony w czasach, gdy Polsat Sport transmitował tylko dwa mecze z każdej kolejki, a teraz przecież pokazuje wszystkie.
– Zapraszamy kibiców do hal, bo poziom rozgrywek jest szalenie wysoki, a mecze w zdecydowanej większości bardzo emocjonujące. Warto dodać także, że coraz więcej klubów dysponuje halami, w których komfortowo można oglądać mecze, Przypominam także, że w kwietniu w krakowskiej TAURON Arenie po raz kolejny organizujemy turniej finałowy TAURON Pucharu Polski i liczymy, że hala wypełni się po raz kolejny – dodaje prezes Polskiej Ligi Siatkówki.
Powrót do listy