Saša Planinšec: Interesuję się męską siatkówką i oglądam mecze PlusLigi
– Grałyśmy już jeden mecz z ŁKS-em w tym sezonie, ale tamto spotkanie nie potoczyło się po naszej myśli. Wszyscy u nas w zespole są teraz dodatkowo zmotywowani, żeby pokazać dużo lepszą grę – zapowiada przed piątkowym ćwierćfinałem TAURON Pucharu Polski słoweńska środkowa PGE Grot Budowlani, Saša Planinšec.
TAURON Liga: W piątek PGE Grot Budowlani i ŁKS Commercecon Łódź zmierzą się w ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski. To będą nie tylko prestiżowe derby, ale wielka bitwa o udział w turnieju finałowym w Elblągu?
Saša Planinšec (słoweńska środkowa PGE Grot Budowlani Łódź): Tak. Nie możemy się już doczekać tego spotkania. Grałyśmy już jeden mecz z ŁKS-em w tym sezonie, ale tamto spotkanie nie potoczyło się po naszej myśli. Wszyscy u nas w zespole są teraz dodatkowo zmotywowani, żeby pokazać dużo lepszą grę. Wiemy, że to będzie tylko jeden mecz decydujący o awansie do półfinału i jesteśmy zdeterminowane, żeby mocno powalczyć o zwycięstwo i udział w Final Four TAURON Pucharu Polski.
TAURON Liga: W meczu ligowym z ŁKS-em Commercecon, w którym przegrałyście 0:3, rywalki zdominowały was w ataku, bloku, czy w przyjęciu zagrywki. Wydawało się, że to będzie twardy i zacięty pojedynek, ale tak nie było. To był wasz gorszy dzień, czy nadzwyczajna dyspozycja ŁKS-u?
Myślę, że na wyniku tamtego spotkania zaważyły oba te czynniki. Na pewno ŁKS rozegrał wtedy bardzo dobre zawody w każdym elemencie, a my nie zrealizowałyśmy tego, co powinnyśmy zrobić, żeby ten mecz inaczej wyglądał. Ciężko pracujemy, żeby tym razem wyglądało to inaczej i żeby nasza gra była o wiele lepsza. Chcemy zrobić wszystko, żeby to pucharowe spotkanie rozstrzygnąć już na swoją korzyść.
TAURON Liga: Atmosfera na trybunach może być jeszcze bardziej zacięta niż w meczu ligowym ze względu na większą stawką tego spotkania pucharowego?
Jest to możliwe, chociaż już w tym pierwszym ligowym meczu trybuny były pełne i nie brakowało bardzo głośnych kibiców. To jest coś wspaniałego i myślę, że każda zawodniczka uwielbia grać w takiej atmosferze, kiedy w hali jest pełno kibiców. Mam nadzieję, że tym razem wykorzystamy tą atmosferę i dzięki dopingowi kibiców pokażemy lepszy, możliwie jak najwyższy poziom gry.
TAURON Liga: Czy w takim meczu większe znaczenie ma przygotowanie taktyczne i aktualna forma, czy też bardziej sfera mentalna? Co może być decydujące?
Myślę, że wszystkie te czynniki razem, bo na pewno musimy wykonać pewne rzeczy dużo lepiej niż w tym pierwszym meczu ligowym, więc taktyka i jej realizacja będą ważne. Musimy być też bardziej skoncentrowane na swojej grze i na realizacji tego, co będziemy miały przygotowane na ten mecz. Jeśli z naszej strony wykonamy wszystko co sobie założymy i na co nas stać, to spotkanie może się potoczyć po naszej myśli.
TAURON Liga: Do tej pory PGE Grot Budowlani rozgrywają udany sezon. W TAURON Lidze jesteście tuż za DevelopResem z takim samym dorobkiem punktowym i przegrałyście tylko dwa spotkania. Są powody do zadowolenia?
Myślę, że to są dobre wyniki. Odkąd tylko dołączyłam do drużyny, to zobaczyłam, że mamy wyrównany, dobry skład, które może wiele zdziałać. Mamy też różnorodne zawodniczki, które mogą wspomóc zespół w danej sytuacji boiskowej czy w meczu z jakimś rywalem. Naszym atutem są również młode, perspektywiczne dziewczyny, z którymi musimy dużo pracować. Pod względem mieszanki młodości i doświadczenia nasza drużyna została bardzo fajnie zbudowana. Wierzę, że jesteśmy w stanie osiągnąć bardzo dobre wyniki.
TAURON Liga: To pani pierwszy sezon w TAURON Lidze. Jak odnajduje się pani w drużynie PGE Grot Budowlani i w polskich rozgrywkach?
Jestem bardzo zadowolona z gry w klubie i ze wszystkiego, czego na co dzień doświadczam. Bardzo podoba mi się polska siatkówka. Lubię też miasto Łódź i ludzi, których do tej pory poznałam w Polsce. Dla mnie wszystko na ten moment jest jak najbardziej pozytywne. Wszyscy wokół pomagają mi, żebym dobrze się czuła w klubie i przystosowała się do gry w Polsce. Z drugiej strony, nie ma tutaj jakichś większych różnic w porównaniu do klubów, w których grałam w przeszłości w innych krajach. Czuję się więc w Łodzi bardzo dobrze i mogę wypowiadać się o grze w polskiej lidze w samych pozytywach.
TAURON Liga: Dołączyła pani do zespołu bardzo późno. Czy to znaczy, że miała pani początkowo inne plany i miała grać w innym miejscu?
Tak. Mam chłopaka, który też pracuje w siatkówce, bo jest trenerem od przygotowania fizycznego. Mieliśmy plany, że wspólnie przejść do jednego z chińskich klubów, ale niestety ostatecznie to się nie udało. Klub zmienił plany, więc rozglądałam się za innymi opcjami i chciałam wybrać tą najlepszą dla siebie. Pojawiła się propozycja z klubu PGE Grot Budowlani, która wydawała mi się właśnie najatrakcyjniejsza. W ostatnich sezonach też zwykle późno podpisywałam kontrakty i nie było z tym problemów. Dotarłam do Łodzi może trochę późno, ale to jeszcze był początek sezonu, więc cieszę się, że tak to się ułożyło.
TAURON Liga: W zespole PGE Grot Budowlani jest m.in. doświadczona Jelena Blagojević, z którą pewnie szybko złapała pani dobry kontakt, bo języki słoweński i serbski są do siebie podobne?
Oczywiście. Z Jeleną miałam już okazję poznać się lepiej w zeszłym sezonie w Chinach. Nie grałyśmy co prawda w tym samym klubie, ale miałyśmy okazję rozgrywać mecze między sobą i była okazja do rozmów. Praktycznie każdy w Słowenii jest w stanie porozumieć się też po serbsku, więc cieszyłam się, że w Chinach mam okazję porozmawiać z kimś kto mówi w podobnym języku. Przed podpisaniem kontraktu z zespołem z Łodzi skontaktowałam się z Jeleną i podpytałam ją o kilka rzeczy, bo chciałam uzyskać jak najwięcej informacji o klubie. Jelena była bardzo pomocna i teraz cieszę się, że możemy wspólnie grać w jednym zespole, bo Jelena ma ogromne doświadczenie i jest bardzo znana w środowisku siatkarskim. Mam więc duże szczęście, że mogę z nią grać w jednym miejscu.
TAURON Liga: W Łodzi, ale w ŁKS-ie Commercecon, gra z kolei Pani rodaczka – Lana Ščuka. Czy macie ze sobą dobry kontakt i spotykacie się w wolnym czasie?
Tak. Zdarza się, że idziemy razem coś zjeść, np. na śniadanie czy na obiad. Znamy się bardzo dobrze z gry w reprezentacji Słowenii. Jak tylko dotarłam do Łodzi, to od razu się z nią skontaktowałam i Lana pokazała mi kilka miejsc w Łodzi, które warto odwiedzać. Fajnie, że możemy się spotykać i wymieniać informacje.
TAURON Liga: Jeśli chodzi o codzienne życie w Polsce, czy jest coś co panią zaskoczyło, albo w czym dostrzega pani największą różnicę w porównaniu do Słowenii?
Co do życia, to myślę, że w Polsce żyje się w bardzo podobny sposób i na podobnym poziomie jak w Słowenii. Nie miałam więc żadnych problemów aklimatyzacyjnych czy kulturowych. Mamy nawet w Słowenii podobną mentalność jak Polacy, może z tą różnicą, że na początku Polacy sprawiają wrażenie bardziej zamkniętych w sobie i nieprzystępnych. Okazuje się jednak, że jak się ich lepiej pozna, to są naprawdę bardzo sympatyczni i życzliwi, więc to jest tylko ta różnica jeśli chodzi o pierwsze wrażenie. Natomiast wszystko inne jest naprawdę bardzo podobne.
TAURON Liga: Za czym pani najbardziej tęskni ze Słowenii?
Pewnie za domowym jedzeniem i jakimiś lokalnymi smakołykami, ale nie jest to żaden problem, bo Słowenia nie jest przecież tak daleko od Polski i jak tylko czegoś potrzebuję, to ktoś może mi to podesłać. Grając za granicą zawsze najbardziej tęskni się za rodziną i przyjaciółmi, ale to normalne. Gram poza Słowenią już kilka dobrych lat, więc się do tego przyzwyczaiłam. Trzeba się szybko przystosować do życia w innym miejscu, mieć wokół siebie przyjazne osoby i wtedy można sobie ze wszystkim poradzić.
TAURON Liga: Czy poziom TAURON Ligi jest dla pani zadowalający, mimo tego że są dość spore różnice między czołową czwórką a pozostałymi drużynami?
Szczerze mówiąc, jak przyjechałam do Polski, to nie do końca wiedziałam czego się spodziewać jeśli chodzi o poziom rozgrywek. Wiedziałam tylko, że czołowe drużyny prezentują naprawdę dobry poziom, ale o innych zespołach w sumie niewiele wiedziałam. To co rzuciło mi się w oczy i jest pozytywne to fakt, że w każdej drużynie jest grupa młodych, utalentowanych zawodniczek. Myślę, że każda drużyna walczy na miarę swoich możliwości i stara się zdziałać jak najwięcej. Cieszę się, że mój zespół do tej pory dobrze sobie radził w meczach z tymi teoretycznie słabszymi drużynami, a przecież w kilku meczach widać było, że także te zespoły stać na jakąś niespodziankę, czy to wygranie jednego, czy dwóch setów, a czasem nawet całego spotkania. Myślę, że w każdym meczu, niezależnie od tego z kim gramy, musimy być skupione i pokazać dobry poziom, żeby nie stracić punktów i być jak najwyżej w tabeli.
TAURON Liga: Ma pani jakieś specjalne oczekiwania i cele do zrealizowania w 2025 roku?
Na pewno dużym wydarzeniem będą siatkarskie mistrzostwa świata, na którym moja reprezentacja, czyli Słowenia, weźmie udział. Jesteśmy zmotywowane, żeby pokazać się w Tajlandii z bardzo dobrej strony, ale też wygrywać mecze i zajść jak najdalej, a nie zadowolić się samym udziałem w turnieju. W poprzednich latach miałyśmy trochę problemów, ale myślę, że w tym roku będziemy dysponować dobrym zespołem, w którym będzie grupa młodych, utalentowanych dziewczyn, ale też nie zabraknie tych najbardziej doświadczonych. Każda z dziewczyn jest zmotywowana, żeby grać w reprezentacji i osiągnąć dobry wynik na mistrzostwach świata.
TAURON Liga: Jak daleko są w stanie zajść w tym sezonie PGE Grot Budowlani?
Na razie musimy się koncentrować przede wszystkim z meczu na mecz, żeby jeszcze poprawić naszą grę i podnieść sportowy poziom jak najwyżej się da. Myślę, że w Lidze Mistrzyń spisujemy się na razie na miarę naszych możliwości i jesteśmy już blisko awansu do barażu o ćwierćfinał. Chciałybyśmy się znaleźć w gronie ośmiu najlepszych zespołów w Lidze Mistrzyń. Z kolei w polskich rozgrywkach, zarówno w TAURON Lidze, jak i w TAURON Pucharze Polski, chciałybyśmy osiągnąć jak najwięcej.
TAURON Liga: Czy w wolnym czasie ma pani zupełnie pozasportowe zainteresowania czy jak większość Słoweńców pasjonuje się pani też innymi dyscyplinami sportowymi?
Ja akurat bardzo dużo wolnego czasu spędzam na oglądaniu meczów siatkarskich. Jestem bardzo dużą fanką zarówno męskiej, jak i żeńskiej siatkówki, więc staram się obejrzeć tak wiele meczów jak tylko mogę. Inne sporty również oglądam, jak na prawdziwą Słowenkę przystało (śmiech). Poza tym lubię obejrzeć coś fajnego w telewizji, poczytać książkę, czy wyjść na kawę, tak żeby trochę się zrelaksować.
TAURON Liga: W PlusLidze gra kilku reprezentantów Słowenii. Czy ogląda pani ich mecze i im kibicuje?
Zdecydowanie tak. Oglądam bardzo wiele meczów męskiej siatkówki, zwłaszcza PlusLigi, bo w Polsce są znakomite rozgrywki ligowe. Uważam, że moi rodacy dobrze się spisują i mocno im kibicuję. Miałam możliwość, żeby z Łodzi podjechać do Bełchatowa na mecz PGE GiEK Skry z BOGDANKĄ LUK Lublin. Jestem pod wrażeniem jak wielu kibiców przychodzi na mecze męskiej ligi i jak wielkie emocje gwarantują spotkania PlusLigi. Cieszę się, że jestem tak blisko tego wszystkiego i mogę to też przeżywać.