Nicola Vettori: Stać nas na więcej
- W TAURON Lidze wciąż wszystko może się zdarzyć. Na pewno stać nas na więcej niż do tej pory i nasz dorobek punktowy mógłby być lepszy niż ten z pierwszej rundy – mówi włoski szkoleniowiec UNI Opole, Nicola Vettori.
TAURON Liga: Mecz DevelopResu z UNI Opole w ramach 1/8 TAURON Puchar Polski był zupełnie inny niż ten ligowy, w którym to pana zespół prowadził w Stegu Arenie 1:0 i postawił się rzeszowiankom. Tym razem DevelopRes od początku pokazał swoje atuty?
Nicola Vettori (włoski szkoleniowiec UNI Opole): Oczywiście. W spotkaniu pucharowym duże znaczenie miało to, że to był tylko jeden mecz, który decydował o awansie do dalszej fazy, więc trzeba było być bardzo skoncentrowanym. Zespół z Rzeszowa był skoncentrowany, nie pozwolił sobie na popełnianie błędów, wiadomo było, że jest faworytem spotkania i z tej roli się wywiązał. Z naszej strony na pewno brakowało w tym meczu odwagi zarówno na zagrywce, jak i w ataku. Jak gramy z takim dobrym zespołem z czołówki ligowej, to nie ma sensu plasować, bo to jest tylko ułatwienie dla rywalek. Trzeba bardziej zaryzykować, a my niestety tego nie zrobiliśmy.
TAURON Liga: W TAURON Lidze UNI Opole ostatnio nie ma dobrej passy, mimo że rozegraliście kilka tie-breaków. W meczu z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała była nawet szansa na zwycięstwo 3:1. Tego spotkania najbardziej szkoda?
Pewnie, że tak, ale to już jest historia i myślimy o tym co dalej. Do meczu pucharowego z DevelopResem myśleliśmy tylko o tym spotkaniu, a teraz będziemy się przygotowywać do kolejnego rywala, też ciężkiego, bo PGE Grot Budowlani Łódź. Przygotowania będziemy mieli takie jak zawsze.
TAURON Liga: Tabela mocno się podzieliła na pierwszą czwórkę i kolejne zespoły, ale przez to jest szeroka grupa zespołów, które mogą się liczyć w walce o grę w rundzie play-off. Jak ocenia pan tą rywalizację?
Patrząc na naszą sytuację, to jesteśmy bardzo blisko piątego miejsca, ale też mamy niedużą przewagę nad zespołami z dziewiątej i dziesiątej pozycji, więc poza strefą play-off. To znaczy, że wciąż wszystko może się zdarzyć. Na pewno stać nas na więcej niż do tej pory i nasz dorobek punktowy mógłby być lepszy niż ten z pierwszej rundy. Będziemy robić wszystko, żeby wywalczyć jak najwyższe miejsce.
TAURON Liga: Jako asystent trenera reprezentacji – Stefano Lavariniego na pewno z dużą uwagą śledzi pan grę wszystkich aktualnych i potencjalnych kadrowiczek. Jak to wygląda jeśli chodzi o siatkarki grające w TAURON Lidze; czy są jakieś objawienia?
Na ten moment niewiele można powiedzieć, bo za nami dopiero pierwsza runda, a wiadomo, że najważniejsze są play-offy. To wtedy gra się o dużą stawkę lub np. w finałach TAURON Pucharu Polski. Na razie pierwsza runda rozgrywek pokazała, że ogólnie poziom ligi troszkę spadł. Oczywiście ta ocena nie dotyczy zespołów z pierwszej czwórki, gdzie gra akurat najwięcej kadrowiczek. Trudno jest jednak oceniać grę reprezentantek w spotkaniach z zespołami z niższych pozycji w lidze, bo taka ocena i tak niewiele wniesie pod kątem meczów międzynarodowych. Będziemy więc oceniać grę kadrowiczek jak będą grały spotkania o stawkę, np. w Lidze Mistrzyń, czy jak będą rywalizować w lidze oraz w TAURON Pucharze Polski między sobą. Natomiast jak się gra ze słabszymi przeciwnikami, to trudno uzyskać wymierny obraz do oceny.
TAURON Liga: Jak ocenia pan grupę Polek na MŚ w Tajlandii?
Na kogokolwiek by się nie trafiło w grupie, to i tak już od 1/8 turnieju będzie na pewno ciężko. Wiemy, że nasza droga po wyjściu z grupy jest taka, że będziemy mogli trafić na Włoszki, albo w 1/8 albo w ćwierćfinale. Nie jest też jednak powiedziane, że gdybyśmy trafili na inny zespół, to byłoby nam łatwiej. Co do fazy grupowej, to na pewno Niemki są dużo lepszą drużyną niż pozostałe rywalki, tym bardziej, że do niemieckiej kadry wrócą pewnie dobre siatkarki, które w zeszłym sezonie miały kontuzje. Na pewno już od 1/8 finału zaczną się bardzo ciekawe mistrzostwa świata.
TAURON Liga: Już od wielu lat świetnie mówi pan po polsku, co w przypadku włoskich trenerów, nawet tych długo pracujących w Polsce, jest wciąż rzadkością…
Ja akurat jestem w Polsce już od 22 lat, więc tego czasu na naukę polskiego miałem sporo. Moje doświadczenie z Polską jest już duże, stąd pewnie łatwiej jest mi porozumiewać się po polsku.
Powrót do listy