Agnieszka Korneluk: Jest niedosyt po pierwszej rundzie
- Mimo że mamy na koncie tylko jedną porażkę, to pogubione punkty sprawią, że miejsce w tabeli na koniec pierwszej rundy nie będzie dla nas satysfakcjonujące – ocenia pierwszą część sezonu w wykonaniu KS DevelopResu doświadczona środkowa rzeszowskiego zespołu i reprezentacji Polski.
TAURON Liga: W takich meczach jak z Mladostą Zagrzeb w Lidze Mistrzyń, kiedy jesteście zdecydowanymi faworytkami, najtrudniejsze jest, żeby nie stracić czujności?
Agnieszka Korneluk (środkowa KS DevelopResu Rzeszów): Najważniejsze jest utrzymanie koncentracji i swojego poziomu gry, bo gdy wkrada się jakieś rozprężenie, to zdarzają się niepotrzebne błędy. Myślę, że w naszym meczu z Chorwatkami momentami to różnie wyglądało, ale ostatecznie liczy się to, że wygrałyśmy to spotkanie 3:0. To jest najważniejsze.
TAURON Liga: W każdym z setów miałyście coraz lepszą skuteczność ataku i to pewnie pozytyw, że był element, w którym gra wyglądała pod koniec meczu nawet lepiej niż na początku?
Tak. To ważne, chociaż ja osobiście miałam na początku spotkania akurat skuteczniejszy atak, a potem różnie to bywało. Najważniejsza jest jednak drużyna i że wspólnie umiałyśmy to skupienie utrzymać, a nasz atak całościowo rósł w trakcie spotkania.
TAURON Liga: Po raz kolejny nie zabrakło też punktowych bloków, cztery w pani wykonaniu, a ogółem trzynaście. To jest element, który powinien być bardzo mocną stroną DevelopResu?
Myślę, że w tym sezonie różnie to wygląda jeśli chodzi o naszą grę w bloku. Mamy w tym elemencie naprawdę ogromny potencjał, ale go jeszcze nie wykorzystujemy w stu procentach. W meczu z Mladostą może nie wyglądało to najgorzej, ale trzeba zauważyć, że rywalki również nas blokowały.
TAURON Liga: Wyszłyście na to spotkanie w najsilniejszym składzie i tym razem trener Michal Mašek wolał chyba nie ryzykować jakiegoś straconego seta, tylko wprowadzać zmienniczki dopiero wtedy gdy sytuacja na boisku będzie już opanowana…
Dla mnie to był pierwszy mecz od bodajże trzech, w którym wyszłam w podstawowym składzie. Jeżeli chodzi o decyzje trenera to oczywiście my wykonujemy to, co trener ma założone i to są jego wybory.
TAURON Liga: KS DevelopRes ma już za sobą pierwszą rundę TAURON Ligi, w której doznał tylko jednej porażki, ale pogubił też trochę punktów przez rozgrywanie tie-breaków. Jak podsumowałaby pani początek sezonu w wykonaniu zespołu?
Myślę, że było z naszej strony trochę niepotrzebnych tie-breaków, zwłaszcza z zespołami niżej notowanymi i to my powinnyśmy się w tych meczach lepiej zaprezentować. Myślę, że jest niedosyt po pierwszej rundzie, bo tak niepotrzebnie potracone punkty skutkują tym, że w sytuacji, w której BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i PGE Budowlani Łódź nadrobią swoje mecze i w nich zapunktują, to możemy nawet spaść na czwarte miejsce. Mimo że mamy na koncie tylko jedną porażkę, to pogubione punkty sprawią, że miejsce w tabeli na koniec pierwszej rundy nie będzie dla nas satysfakcjonujące. To też jednak pokazuje, że trzeba dalej ciężko pracować, bo cel jest jasny i na pewno chcemy walczyć o mistrzostwo Polski.
TAURON Liga: Pierwsza czwórka TAURON Ligi już się wykrystalizowała, ale już w bezpośrednich meczach między tymi zespołami dzieją się różne rzeczy i niekoniecznie są tie-breaki, co pokazywały chociażby ostatnie mecze ŁKS-u Commercecon Łódź z BKS-em BOSTIK ZGO czy z PGE Budowlanymi…
Tak. Myślę, że tutaj jeżeli nie będzie gdzieś jakichś wpadek czy niepotrzebnych tie-breaków z naszej strony jak w tej pierwszej rundzie, to właśnie z tą trójką konkurentów czekają nas najważniejsze mecze. Musimy się skupić na tym, żeby je jak najlepiej rozegrać.
TAURON Liga: Rundę rewanżową DevelopRes zaczyna u siebie od meczu z MOYA Radomką, w którym są świetne środkowe, co pokazuje ranking blokujących i pewnie należy się spodziewać trudnego spotkania?
Tak. Myślę, że zespół z Radomia rozegrał w tej pierwszej rundzie bardzo dużo tie-breaków i bardzo dużo długich meczów. „Kamę” Witkowską znam doskonale z kadry i wiem, że jest świetną blokującą. Na pewno to będzie ważny aspekt, że trzeba będzie się dobrze zastanowić co zrobić w ataku, czyli nad wyborami. Poza tym wiemy, że nie można lekceważyć Radomki, bo w pierwszej rundzie zagrałyśmy już z nimi tie-break, więc tutaj w Rzeszowie, przed własną publicznością, nie chcemy sobie na to pozwolić. Chcemy wygrać z nimi pewnie i za trzy punkty.
TAURON Liga: Czy w pierwszej rundzie coś panią zaskoczyło jeśli chodzi o inne zespoły, czy np. jakieś objawienie rozgrywek? Na pewno nie ma takiej dominatorki w rankingach jak atakujący Patrik Indra w PlusLidze…
Myślę, że w TAURON Lidze mamy duże zróżnicowanie i widzimy różne oblicza poszczególnych zespołów. Na pewno nasza liga w tym roku jest bardziej podzielona niż w poprzednim sezonie. Widać, że ta pierwsza czwórka jednak wyraźnie odskoczyła od pozostałych drużyn.
TAURON Liga: Jaki jest plan DevelopResu na rundę rewanżową, od której zaczną się już coraz ważniejsze mecze o wysoką stawkę?
Na pewno plan jest taki, żeby wspiąć się w tej tabeli i żeby nie zostać na czwartym miejscu. Myślę, że tutaj naprawdę jest jeszcze wszystko możliwe i będą pewnie różne przetasowania. Trzeba być skupionym na tym, aby pewnie wygrywać z tymi teoretycznie słabszymi przeciwnikami, a z zespołami z pierwszej czwórki walczyć też oczywiście o zwycięstwa.
TAURON Liga: Wszystko wskazuje na to, że finały Ligi Narodów kobiet w 2025 roku odbędą się w Polsce, prawdopodobnie w łódzkiej Atlas Arenie. To świetna wiadomość dla polskiej żeńskiej siatkówki?
Na pewno dla naszej reprezentacji, to jest super wiadomość. Zawsze te turnieje w Polsce, w Łodzi, były świetnie organizowane. Publiczność zawsze dopisywała i była naprawdę naszym siódmym zawodnikiem. Jeśli chodzi o rozgrywki kadrowe, to i dla kibiców i dla zawodniczek oraz zawodników, bo oni też będą mieli jeden turniej w Polsce, to są wszystko bardzo dobre wiadomości.