Dominika Pierzchała: Nigdy się nie poddajemy
– Nigdy bym się nie spodziewała, że w wieku 21 lat ktoś o mnie powie, że jestem doświadczoną zawodniczką, ale faktycznie można powiedzieć, że w naszym zespole tak jest – mówi środkowa LOTTO Chemika Police, Dominika Pierzchała.
TAURON Liga: LOTTO Chemik Police przegrał z KS DevelopResem 1:3 po bardzo zaciętym meczu. Byłyście blisko prowadzenia 2:1, ale wygrany challenge dał DevelopResowi szansę na przedłużenie gry i odwrócenie losów trzeciego seta. Szkoda szczególnie tej sytuacji?
Dominika Pierzchała (środkowa LOTTO Chemika Police): Na pewno troszkę szkoda, ale mimo wszystko nawet po tej akcji przegranej miałyśmy swoje szanse, żeby wygrać trzecią partię, ale ich nie wykorzystałyśmy. Potem czwartego seta zaczęłyśmy już zbyt nerwowo. Zabrakło nam energii z poprzednich setów. Nie ustrzegłyśmy się też błędów i dziewczyny z Rzeszowa już nam za bardzo odskoczyły, a wiadomo, że ciężko jest w takiej sytuacji dogonić dobry zespół.
TAURON Liga: W ostatnim czasie pokazujecie, że LOTTO Chemik się rozkręca i jest groźnym rywalem dla każdego zespołu?
Myślę, że do każdego meczu podchodzimy zmobilizowane, żeby wywalczyć punkty do tabeli. Szkoda, że mimo tego, iż w każdym spotkaniu potrafimy się gdzieś zaczepić, to jednak brakuje nam punktów, bo wynik 1:3 jeszcze niczego nie daje. Nadal potrzebujemy punktów.
TAURON Liga: Mocnym punktem LOTTO Chemika jest gra środkiem. W meczu z DevelopResem dostała pani aż 24 piłki w ataku i 10 z nich skończyła. Magdalena Ociepa też otrzymała dużo piłek do ataku (18, z czego 7 skończyła). Takie macie założenia, żeby dużo grać pierwszym tempem?
Bardzo cieszy to, że mamy zaufanie w drużynie, dostajemy piłki i możemy pomóc zespołowi w jak największym wymiarze. Przede wszystkim jesteśmy młodym i walczącym zespołem. Tym powinnyśmy się najbardziej charakteryzować, że walczymy do końca i nigdy się nie poddajemy.
TAURON Liga: Razem z Martyną Grajber-Nowakowską pełnicie ważną rolę w drużynie tych najbardziej doświadczonych siatkarek, które biorą na siebie dużą odpowiedzialność. To coś szczególnego?
Nigdy bym się nie spodziewała, że w wieku 21 lat ktoś o mnie powie, że jestem doświadczoną zawodniczką, ale faktycznie można powiedzieć, że w naszym zespole tak jest. Pełnimy z Martyną taką właśnie rolę; ona to już szczególnie, bo ma najwięcej doświadczenia w naszej drużynie. Jest jeszcze z nami Ewa Kwiatkowska, która wróciła do gry i ma spore doświadczenie, więc też nam pomaga. Myślę, że tym naszym doświadczeniem czasem staramy się uspokoić grę na boisku i pomóc dziewczynom, które zaczynają swoją przygodę z seniorską siatkówką.
TAURON Liga: Na co stać wasz zespół, po przed sezonem wydawało się, że będzie to przede wszystkim walka o utrzymanie, a LOTTO Chemik już jest o krok od pierwszej ósemki.
Myślę, że na początku sezonu wiele osób skazywało nas na straty, ale pokazujemy, że wychodzimy na boisko i potrafimy walczyć. Staramy się zdobywać punkty i myślę, że powolutku, nie wybiegając za daleko w przyszłość, wyglądamy dobrze.
TAURON Liga: Czy coś panią zaskoczyło po pierwszej rundzie TAURON Ligi?
Patrząc już nawet na samą tabelę widać u góry cztery mocne zespoły i jest między nimi dość ciasno. Myślę, że to są zespoły, które będą walczyły w tym sezonie o najwyższe cele. Natomiast dalej w tabeli jest tak naprawdę bardzo równo. Odstępy między zespołami nie są duże i uważam, że każdy może być w play-offach.
TAURON Liga: Regularna gra w LOTTO Chemiku Police i ważna rola w tym zespole pomoże pani, żeby się cały czas rozwijać i jeszcze mocniej rywalizować o miejsce w reprezentacji Polski?
Myślę, że grając regularnie w meczach zdobywa się najwięcej doświadczenia. Tak naprawdę uczy się wtedy pewnych zachowań w sytuacjach boiskowych i właśnie z gry wyciąga się najwięcej. Każda z nas w Chemiku powinna z tej gry jak najwięcej wyciągnąć. Nie brakuje u nas młodych dziewczyn, które idąc do innych klubów może nie miałyby możliwości gry w tak dużym wymiarze grając przecież regularnie w pierwszym składzie. Każda z nas powinna z tego korzystać i wyciągać dla siebie jak najwięcej.