Mamy drużynę 13. kolejki PlusLigi. Sporo nowych nazwisk!
PlusLigi zdążyła już nas przyzwyczaić do wysokiego poziomu i niespodzianek. Nie inaczej było w 13. kolejce, kilka naszych wyborów nie jest oczywistych, lecz w pełni zasłużonych. Sami zresztą zobaczcie.
Tak wyglądają wyniki 13. kolejki:
A tak nasze wybory, mamy nadzieję że się Wam podobają:
PIERWSZA SZÓSTKA:
Matias Sanchez (Ślepsk Malow Suwałki)
Wrócił po kontuzji i to w wielkim stylu. Wszedł w pierwszym secie z ławki i odmienił grę swojej drużyny. Wiele razy gubił blok Resovii, kilka razy zamieszał tak, że jego koledzy atakowali w ogóle bez bloku! A do tego zdobył aż 5 punktów.
Henrique Honorato (Ślepsk Malow Suwałki)
Najlepszy mecz Brazylijczyka w sezonie. W niczym nie przypomina gracza, który bardzo nieśmiało debiutował w PlusLidze. Aż 22 punkty, 55-procentowa skuteczność ataku i nagroda MVP. Brawo!
Paweł Cieślik (Indykpol AZS Olsztyn)
MVP meczu z BOGDANKĄ LUK Lublin, wrócił do wyjściowego składu i czaruje grą. Przestawienie na nowa pozycję coraz bardziej się sprawdza. Skończył wszystkie dziesięć wykonanych ataków, dorzucił blok, sześć wybloków i asa.
Bartosz Kurek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Widać było, że jest głodny gry. Skończył mecz z Barkomem na +15, atakował z 77-procentową skutecznością. Fajnie, że atakujący wraca do gry i to wraca w tak dobrej formie.
Nicolas Szerszeń (Indykpol AZS Olsztyn)
Zdrowy i w formie jest prawdziwym skarbem Indykpolu AZS. Zagrał kapitalny mecz przeciwko ekipie z Lublina. Zdobył 16 punktów (67-procentowa skuteczność ataku), w tym ustrzelił aż 4 asy.
Andrzej Wrona (PGE Projekt Warszawa)
MVP meczu w Gdańsku. Imponujące liczby – 10 na 14 w ataku i aż 5 punktowych bloków i 3 wybloki. Wysoka i bardzo równa forma!
libero Mateusz Czunkiewicz (Ślepsk Malow Suwałki)
Jest coraz lepszy, coraz skuteczniejszy. W meczu z Resovią nieźle bronił – 11 obron, pomagał mocno w przyjęciu, rozgrywał sytuacyjne piłki. Wysoka i równa forma.
KWADRAT DLA REZERWOWYCH:
Eemi Tervaportti (Indykpol AZS Olsztyn)
Dobry, równy mecz przeciwko BOGDANCE LUK. Dobre wybory, niezła jakość wystaw, spokój i doświadczenie. Właśnie takiego gracza chcieli kibice w Olsztynie od początku rozgrywek.
Wilfredo Leon (BOGDANKA LUK Lublin)
Najlepszy w ekipie z Lublina w przegranym spotkaniu w Olsztynie. 54-procentowa skuteczność ataku, 4 punktowe zagrywki, 2 bloki i 4 obrony. Od pewnego momentu nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu. Jego postawa może imponować.
Mateusz Poręba (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Ten sezon przypomina, że Poręba ma spory talent i nie musi znikać w ligowej szarości. Znowu doskonały mecz – 14 pkt, 9 na 12 w ataku, bez żadnej pomyłki, plus 5 punktowych bloków.
Karol Butryn (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Znowu zimny egzekutor, 14 punktów, 62-procentowa skuteczność ataku, 3 asy, 3 obrony. Kapitalna dyspozycja atakującego Aluorno CMC.
Robert Täht (Cuprum Stilon Gorzów)
Pomógł swojej drużynie przełamać częstochowian i zgarnąć bardzo ważną wygraną. 18 punktów, 47-procentowa skuteczność ataku, 2 asy, 2 bloki, 3 obrony.
Sebastian Adamczyk (Steam Hemarpol Norwid Częstochowa)
13 punktów w Gorzowie, 9 na 13 w ataku, 4 punktowe bloki i aż 10 wybloków. Tylko zagrywka do poprawy (5 błędów) i będzie idealnie.
libero Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel)
Minister obrony narodowej – jak część kibiców nazywa libero mistrzów Polski – miał sporo pracy, ale w kluczowych momentach nie zawodził. Obronił 11 piłek, kilka najważniejszych w wyrównanych końcówkach.