Aktualności

Klemen Cebulj: trzy rzeczy były ważne

Asseco Resovia potrzebowała 92 minuty aby w trzech setach pokonać PGE GiEK Skrę Bełchatów. Dla zespołu z Rzeszowa to trzecie, wliczając Puchar CEV, zwycięstwo z rzędu, a pierwsze bez straty seta na Podpromiu.

- Trzy rzeczy były ważne w tym meczu – wylicza wybrany MVP, Klemen Cebulj. - Zagrywka, przyjęcie i charakter, który pokazaliśmy od samego początku do końca. Drużyna była razem i z dużą energią. Nie było jakiś tam dramatów w końcówce I seta, gdzie rywale wyszli na prowadzenie 23:22. Było trudno ale zagraliśmy zespołowo, uspokoiliśmy grę i wygraliśmy tego seta, który dał nam jeszcze więcej energii na kolejne dwa. Cieszy pierwszy wygrany mecz w domu bez straty seta – stwierdza Cebulj.

Czy był to najlepszy do tej pory mecz Asseco Resovii? – Możemy tak powiedzieć. Najlepsza energia na boisku połączona z dopingiem kibiców. Pokazaliśmy, że budujemy ten skład, dobrze trenujemy i musimy tylko to wszystko dodawać, dodawać i nie zatrzymywać się – stwierdza słoweński przyjmujący Asseco Resovii, który od kilku meczów znów regularnie wychodzi w podstawowym składzie. - Ja muszę być na boisku i nie ma tak, że jestem zadowolony będąc na ławce. Robię wszystko, żeby na nim być, pomagam chłopakom i chcę dawać radość kibicom, żeby mogli cieszyć się z wygranych meczów - mówi Cebulj.

Powrót do listy

Powiązane informacje

POWIĄZANE WIADOMOŚCI