Kinga Stronias: To nie był nasz poziom gry
– Na pewno się nie poddajemy. Taki słaby mecz jak ten w Rzeszowie już się przydarzył, ale szybko wyciągniemy z niego wnioski i dołożymy od siebie coś więcej, żeby wygrać kolejne spotkania – mówi Kinga Stronias, przyjmująca #VolleyWrocław.
TAURON Liga: Zupełna dominacja KS DevelopResu w starciu z #VolleyWrocław, to efekt dużej różnicy w potencjałach obu zespołów, czy waszej słabszej dyspozycji w Rzeszowie?
Kinga Stronias (przyjmująca #VolleyWrocław): Zdecydowanie poziom naszej gry w meczu z KS DevelopResem nie był taki, jaki prezentujemy na co dzień. Mecz w Rzeszowie był fatalny w naszym wykonaniu, ale myślę, że w rewanżu u nas pokażemy zupełnie inną siatkówkę, a wtedy to spotkanie będzie też inaczej wyglądało. Na Podpromiu nie zaprezentowałyśmy swojej gry, ale czym to było spowodowane, to ciężko mi powiedzieć. To nie jest na pewno nasz poziom gry i mam nadzieję, że przytrafił nam się jedyny tak słaby mecz w sezonie, a resztę spotkań zagramy już na takim poziomie, do którego stale dążymy.
TAURON Liga: Przewaga KS DevelopResu w ataku była ogromna (55 proc. do 22. proc.). Rzeszowianki imponowały świetną grą w bloku (14 bloków punktowych, w tym 10 Agnieszki Korneluk) i w obronie. To was deprymowało?
W drużynie z Rzeszowa grają bardzo dobre zawodniczki, więc ich świetny blok ciężko była przełamać i dobić się do parkietu. Głównie też tym przegrałyśmy mecz, że nie byłyśmy w stanie kończyć piłek, które miałyśmy po swojej stronie, a dziewczyny z Rzeszowa regularnie zatrzymywały nas blokiem.
TAURON Liga: W ostatnim meczu #VolleyWrocław pokonał u siebie wyżej notowaną MOYA Radomkę Radom i wydawało się, że do Rzeszowa przyjedziecie z pozytywnym nastawieniem, że można postawić się faworytkom?
Zdecydowanie z DevelopResem nie pokazałyśmy tego samego poziomu gry co w starciu u siebie z Radomką. Przyjechałyśmy do Rzeszowa nastawione na walkę i na pewno nie na to, co się wydarzyło. Następne spotkanie też będzie dla nas bardzo ciężkie, bo zmierzymy się z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, ale nie poddajemy się, podnosimy głowy i będziemy na pewno walczyć.
TAURON Liga: Początek sezonu, oprócz meczu w Rzeszowie, jest udany i obiecujący dla #VolleyWrocław, który ma już na koncie trzy zwycięstwa w pięciu rozegranych spotkaniach.
Tak i będziemy dążyć do tego, żeby ta pozytywna tendencja się utrzymywała. Na pewno się nie poddajemy. Taki słaby mecz jak ten w Rzeszowie już się przydarzył, ale szybko wyciągniemy z niego wnioski i dołożymy od siebie coś więcej, żeby wygrać kolejne spotkania.
TAURON Liga: Jak ocenia pani początek TAURON Ligi i czeka się spodziewa w tym sezonie?
Myślę, że zespół z Rzeszowa jest zdecydowanym faworytem rozgrywek, ale w żeńskiej siatkówce i szczególnie w tym sezonie, każdy może wygrać z każdym. Widać, że nikt nie odpuszcza żadnego spotkania. Myślę, że ten sezon przyniesie niejedną niespodziankę.
TAURON Liga: Na co stać #VolleyWrocław?
Na walkę. Play-offy to jest nasz plan minimum, ale myślę, że będziemy walczyć o zdecydowanie wyższe cele.