Aktualności

Z Nysy na olimpijski turniej beach volleya pod wieżą Eiffla!

Zouheir El Graoui, gracz PSG Stal Nysy, w sobotę rozpocznie swoje drugie igrzyska olimpijskie jako... siatkarz plażowy. Świetny marokański przyjmujący na co dzień grający w PlusLidze marzy, by wypaść lepiej niż w Tokio, gdzie nie udało mu się wyjść z grupy. – Nasze oczekiwania na mecze w Paryżu to przede wszystkim zagranie naszej najlepszej siatkówki – mówi 30-latek. – Chcemy wypaść lepiej niż w Tokio, ale zdajemy sobie sprawę, że mamy bardzo trudnych rywali. Postaramy się wyjść z grupy i cieszyć się naszymi meczami.

El Graoui ma za sobą bardzo dobry sezon w PlusLidze – zagrał w 34 spotkaniach, był najlepiej punktującym graczem PSG Stali (426 punktów w sezonie). Po zakończeniu rozgrywek nie miał czasu na odpoczynek, bowiem zaczął przygotowania do startu w igrzyskach w Paryżu. PlusLiga ma na nich aż 35 zawodników z wielu krajów, ale Zouheir jest jedynym, który zagra w igrzyskach nie w hali, a na piasku, powiększając imponującą liczbę do 36.

– Skąd wziął się pomysł na grę w siatkówkę plażową? – mówi Marokańczyk. – Zadzwoniła do mnie prezydent naszej federacji i zapytała, czy zechciałbym występować reprezentacji Maroka w beach volleyu? Oczywiście, że zgodziłem się spróbować. Potem zadzwonił do mnie partner z drużyny Mohamed Abicha, który wówczas grał w Katarze i powiedział, że przyjdzie żebyśmy wspólnie popracowali i zobaczyli, co z tego wyjdzie. Plany były naprawdę ciekawe, dlatego z dużym zaangażowaniem trenowaliśmy przez całe lato. Pozostałą część roku grałem jako siatkarz halowy. Po każdym z sezonów wracałem do Moroka i cały czas pracowaliśmy na piasku. Tak więc to był mój początek, było to już prawie dziesięć lat temu – w 2015 roku zacząłem grać dla Maroka jako reprezentant w siatkówce plażowej.



El Graoui występował w siatkówce halowej w lidze francuskiej, a w 2021 roku trafił do PlusLigi, w której wkrótce rozpocznie swój czwarty sezon (ma na koncie 84 mecze).

– Nasz pierwszy poważny start na piachu to były igrzyska środziemnomorskie w Italii. Awansowaliśmy do ćwierćfinału, w którym przegraliśmy z gospodarzami. Potem przygotowaliśmy się na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Było to w 2016 roku. Ostatecznie przegraliśmy finał z Tunezją i na igrzyska nie pojechaliśmy. W 2017 roku zdobyliśmy mistrzostwo Afryki, moje pierwsze złoto na piasku. Wygraliśmy w finale z Tunezją, a turniej rozgrywany był w Mozambiku. Sukces powtórzyliśmy w 2019 roku, wygrywając mistrzostwa kontynentu w Maroku. W 2020 roku zagraliśmy kolejny turniej kwalifikacyjny do igrzysk w Tokio, który dał nam wyjazd na pierwsze igrzyska. Udało się także za trzecim razem, wygraliśmy turniej kwalifikacyjny w Maroku i zakwalifikowaliśmy się na nasze drugie igrzyska w Paryżu.



W Paryżu, gdzie mecze plażówki rozgrywane są na pięknym stadionie tuż pod wieżą Eiffla, duet z Maroka swój pierwszy mecz rozegra już w sobotę (początek o godz. 19, przeciwko brazylijskiej parze George-Andre). W grupie jako rywali El Graoui ma duety z USA, Kuby i Brazylii.

– Nasze oczekiwania na mecze w Paryżu to przede wszystkim zagranie naszej najlepszej siatkówki – mówi Zouheir. – Chcemy wypaść lepiej niż w Tokio, ale zdajemy sobie sprawę, że mamy bardzo trudnych rywali. Postaramy się wyjść z grupy i cieszyć się naszymi meczami.

Powrót do listy

Powiązane informacje

POWIĄZANE WIADOMOŚCI