Aktualności

Bartosz Kurek: Z Brazylią to była walka siatkarska i mentalna

W ćwierćfinale turnieju finałowego VNL w Łodzi Polacy wygrali z Brazylijczykami 3:1 i awansowali do półfinału. Początek meczu nie wskazywał jednak na tak efektowne zwycięstwo, bo pierwszego seta Biało-Czerwoni przegrali do 18:25, a w drugim dopiero w końcówce przełamali rywali.

– Myślę, że mecz z Brazylią to była walka siatkarska na boisku, ale też walka mentalna o to aby nie ugiąć się pod presją mentalną rywali, a do tego odpowiedzieć też z naszej strony. Utrzymaliśmy w tym meczu nerwy na wodzy, zachowaliśmy też może trochę więcej energii i kiedy dołożyliśmy do tego realizację założeń, na które umawialiśmy się przed spotkaniem, to wyglądało to zdecydowanie lepiej niż w pierwszym secie – powiedział po meczu kapitan reprezentacji Polski i Grupy Azoty ZAKSA, Bartosz Kurek.

Czy takie odbudowanie gry i przełamanie rywali, jak miało to miejsce w przypadku Polaków od końcówki drugiego seta, może jeszcze bardziej wzmocnić zespół mentalnie?

– Każde spotkanie i trening jest ważny dla budowania pewności siebie, więc nie ma co szukać tej pewności w jakichś konkretnych momentach meczu. Po prostu trzeba wierzyć w to co robimy na treningach i że to przyniesie efekt; tak też zrobiliśmy w trakcie spotkania z Brazylią – dodał Kurek, który w całym meczu zdobył 12 punktów, w tym jeden po widowiskowej akcji w obronie, kiedy piłka wpadła na stronę Brazylijczyków i całkowicie ich zaskoczyła. – To był pewnie jeden z najdziwniejszych punktów zdobytych w życiu, ale nie chciałbym, żebyśmy polegali na takich punktach, tylko na tych wynikających bardziej z naszych umiejętności, a nie z przypadku – zakończył Kurek.

Powrót do listy

Powiązane informacje

POWIĄZANE WIADOMOŚCI