TAURON Liga skutecznie napędza biało-czerwone
Wspaniały start reprezentacji Polski w tegorocznej Lidze Narodów – cztery wygrane mecze bez straty seta może cieszyć i pozwala liczyć na kolejny udany sezon naszej kadry. Co cieszy podwójnie, drużyna walcząca w Turcji składała się niemal z samych siatkarek TAURON Ligi. Wszystkie zawodniczki z polskiej ligi pokazały, że codzienna rzetelna praca w klubach przynosi doskonałe efekty w starciach na arenie międzynarodowej.
Przypomnijmy, że w Antalyi Polki pokonały po 3:0 Włoszki, Francuzki, Holenderki i Japonki, a jedyną siatkarką spoza TAURON Ligi była nasza liderka ofensywy – Magdalena Stysiak. Trzynaście pozostałych siatkarek, które miał do dyspozycji Stefano Lavarini, to zawodniczki sześciu klubów TAURON Ligi.
– Przede wszystkim widać wyraźnie, że nasze siatkarki dobrze przepracowały sezon klubowy i że w lidze jest coraz wyższy poziom, bo po krótkim kadrowym zgrupowaniu pokazały naprawdę wysokie umiejętności – podkreśla Marcin Chudzik, prezes Grot Budowlanych Łódź. – Na boisku w Antalyi było widać, że czołowe polskie kluby potrafią przygotować zawodniczki na najwyższym światowym poziomie, które nie tylko fajnie grają, ale potrafią zwyciężać. Z pewnością wyraźne wygrane z takimi zespołami jak Włochy, Japonia czy Holandia tylko dodadzą pewności siebie naszej kadrze i naszym siatkarkom.
– Mamy najlepszy dowód, że TAURON Liga cały czas idzie do przodu, rozwija się i podnosi poziom – dodaje Marek Pieniążek, wiceprezes PGE RYSIC Rzeszów. – Warto też podkreślić, że większość klubów potrafiło nie tylko zbudować formę naszych reprezentantek, ale także bardzo dobrze zadbać o ich zdrowie, regenerację. Nie było zbyt wielu poważnych kontuzji, co też jest bardzo istotne.
Po udanym starcie Polek – i brązowych medalach poprzedniej edycji Ligi Narodów – rosną apetyty kibiców i polskich mediów na kolejne sukcesy, tym bardziej że biało-czerwone zagrają w igrzyskach w Paryżu. – Dwa ostatnie lata pokazują, że pomysł z trenerem Lavarinim był trafiony i obecna sytuacja to zwieńczenie wspólnej pracy w tym okresie – mówi Aleksandra Jagieło, prezes BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. – Naprawdę nie spodziewałam się, że dziewczyny wygrają wszystkie mecze po 3:0 i zaczną aż tak dobrze. Oczywiście teraz pojawi się większa presja, która będzie rosnąć aż do igrzysk olimpijskich. Starajmy się wspierać nasz zespół, może trzeba dać im trochę więcej przestrzeni, choć w dzisiejszych czasach to zapewne będzie bardzo trudne do zrealizowania. Patrząc na tą grupę wierzę, że będzie potrafiła skupić się na celach, na sporcie, by na koniec była jak najlepiej przygotowana do tego, co ją czeka w Paryżu – dodaje, a Marek Pieniążek uzupełnia: – Jestem zwolennikiem takiego działania, które będzie gdzieś po środku. Z jednej strony „pompowanie balonika” nigdy nie pomaga, z drugiej nasz zespół i każda z siatkarek muszą nauczyć się radzić sobie w takich sytuacjach. Trochę zamieszania i presji jest potrzebne, bo nasza kadra grać będzie o wielkie cele i z pewnością każda z dziewczyn, wcześniej czy później, będzie musiał się z tym zmierzyć. Presja niech się pojawia, ale z rozsądkiem.
Skład reprezentacji Polski na pierwszy tydzień Ligi Narodów 2024 – Antalya, Turcja:
Rozgrywające: Marlena Kowalewska (Grupa Azoty Chemik Police), Katarzyna Wenerska (PGE RYSICE Rzeszów);
Przyjmujące: Martyna Łukasik i Natalia Mędrzyk (Chemik), Julita Piasecka (ŁKS), Paulina Damaske (BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała);
Środkowe: Klaudia Alagierska i Kamila Witkowska (ŁKS Commercecon Łódź), Agnieszka Korneluk (Chemik), Joanna Pacak (BKS BOSTIK ZGO),
Atakujące: Monika Gałkowska (MOYA Radomka Radom), Magdalena Stysiak (Fenerbahce).
Libero: Justyna Łysiak (Grot Budowlani Łódź), Aleksandra Szczygłowska (PGE RYSICE).
Po tygodniowej przerwie po Anatlyi reprezentacja Polski zagra w VNL w amerykańskim Arlington, gdzie jej rywalami będą: Serbia, Korea Południowa, Niemcy i USA.
Powrót do listy