Aktualności

Wygrana Indykpolu AZS Olsztyn w Bełchatowie

W przedostatnim spotkaniu fazy zasadniczej, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn pokonali na wyjeździe PGE Skrę Bełchatów 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Karol Butryn!

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn już od tygodnia są pewni awansu do fazy play-off. Akademicy z Kortowa wiedzą także, że zakończą fazę zasadniczą na 7. miejscu – układ w tabeli nie pozwala już bowiem na awans oraz spadek ekipy ze stolicy Warmii i Mazur przynajmniej o jedną pozycję. Co zatem dla sztabu szkoleniowego było najważniejsze przed poniedziałkowym, wyjazdowym starciem z PGE Skrą Bełchatów?

– Dla nas najważniejszy jest nasz zespół. PGE Skra ma swoje problemy, lecz my również musimy się z nimi zmierzyć. Oczywiście, jedziemy, aby zwyciężyć, ale chcemy pokazać się z dobrej strony i przygotować się pod fazę play-off – mówi Javier Weber, trener Indykpolu AZS.

Poniedziałkowy mecz akademicy rozpoczęli z dwiema zmianami w składzie. Od pierwszej akcji zobaczyliśmy Bartłomieja Lipińskiego (za Moritza Karlitzka) oraz Mateusza Porębę (za Szymona Jakubiszaka).

Po wyrównanym początku premierowego seta, do głosu doszli goście. M.in. dzięki asom serwisowym Poręby i Pająka udało im się odskoczyć na trzypunktowe prowadzenie 9:6. Bełchatowianie jednak szybko wyrównali a chwilę później – dzięki skutecznej grze Aleksandra Atanasijevica i Filippo Lanzy – zbudowali swoją przewagę (15:12, 18:14). Ale cieszyli się nią tylko do stanu 19:19. W tym fragmencie spotkania błysnęli Andringa, Lipiński i Averill. A w końcówce kilka punktów dorzucił także Butryn i Indykpol wygrał 25:23.

Akademicy dobrze weszli także w drugą partię. I podkreślić trzeba, że to zasługa skutecznej gry całej drużyny. Stopniowo powiększali swoją przewagę (2:0, 4:2, 10:6, 15:10). I choć Skra momentami niwelowała straty, potrafili znów przycinąć rywala i dołożyć kolejne punkty. Kolejny raz w decydującym momencie błysnął Karol Butryn, kończąc seta dwoma asami serwisowymi! Olsztynianie wygrali 25:19 pozbawiając już w tym momencie Skrę szans na awans do fazy play-off.

Bełchatowianie jednak nie zwiesili głów. Trzeciego seta rozpoczęli mocno – od prowadzenia 4:0. Ale po kilku minutach zawodnicy z Kortowa wyrównali (7:7). Nie byli już jednak tak skuteczni, jak w pierwszej fazie meczu, co wykorzystali gopodarze. Znów zbudowali swoją przewagę (15:12, 19:16) a w ataku błyszczeć zaczął Dick Kooy. Ale w końcówce zgasł i on, a przypomnieli o sobie Mateusz Poręba i Karol Butryn. Ich punkty odwróciły losy tej partii i dały Indykpolowi zwycięstwo 25:22 a w całym spotkaniu 3:0!

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej zmierzą się w Iławie z Cerradem Enea Czarnymi Radom – niedziela, 2 kwietnia o godz. 20:30. Bilety do nabycia na indykpolazs.pl/bilety.

Powrót do listy