Aktualności

Michał Kozłowski: zawsze robimy wszystko, aby wygrać spotkanie

Ostatnim rywalem Aluronu CMC Warty Zawiercie w 2022 roku będzie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Zespół ten dobrze zna Michał Kozłowski, który jeszcze sezon temu reprezentował barwy mistrza Polski.

Michał, pamiętasz, kiedy ostatnio w tej części sezonu miałeś 5 dni wolnego?
Nie, chociaż w zeszłym sezonie w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mieliśmy chyba 4 dni wolnego. Aczkolwiek 5 dni to wciąż więcej niż 4. Dla mnie ten czas był takim resetem dla głowy. Na te kilka dni dostaliśmy zadanie domowe, które polegało na zrobieniu treningu na siłowni. Wykonałem je i wydaje mi się, że reszta chłopaków również. Jeśli chodzi o mnie, to na pewno przydał mi się ten reset psychiczny, bo w ostatnim czasie było bardzo dużo wyjazdów. Więcej czasu spędziłem w pokoju hotelowym z Miłoszem Zniszczołem, niż w domu z żoną. Ta przerwa była dla mnie bardzo fajnym czasem, głównie pod względem psychicznym.

Ostatnim w tym roku rywalem jest Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, czyli zespół, w którym grałeś w zeszłym sezonie. Od tego czasu skład nieznacznie się zmienił. Odszedł Kamil Semeniuk, ale kędzierzynianie nadal są groźni i nie można ich lekceważyć.
ZAKSA ma taką filozofię, że tych roszad przed sezonem stara się przeprowadzać jak najmniej. Zastąpienie takiego zawodnika jak Kamil Semeniuk nie jest jednak łatwe. Uważam, że nie ma drugiej takiej osoby. Pomimo tego, kędzierzynianie dalej grają bardzo dobrze, chociaż nieco osłabiło to ich siłę ataku. Dalej radzą sobie nieźle i ten kolektyw jest bardzo mocny.

Tym razem to Aluron CMC Warta jedzie do Kędzierzyna-Koźla. Serce zabije mocniej, gdy pojawisz się w tej hali czy nie masz do niej sentymentu?
Traktuję ten mecz jak każdy inny i będę tak samo się do niego przygotowywał. Aczkolwiek zawsze miło będzie mi się wracać do Kędzierzyna, gdzie zdobyłem prawie wszystko. Ten czas był naprawdę wyjątkowy. Będzie miło wrócić do znajomych, bo po tym poprzednim sezonie pozostało mi ich kilku. Czytałem też, że na meczu będzie bardzo dużo kibiców. To dobrze, bo w wielu halach jest z tym problem, a granie przy pełnych trybunach jest bardziej motywujące.

Ten mecz będzie hitem kolejki. Na dodatek, jeśli klub z Zawiercia wygra lub przegra po tie-breaku, to rok zakończy na pewno na pozycji lidera tabeli, bo Asseco Resovia Rzeszów gra dopiero 3 stycznia. To motywuje dodatkowo, czy nie skupiacie się na tym?
Jeśli zrobimy swoje, to będziemy liderem. Zawsze robimy wszystko, aby wygrać spotkanie. Oczywiście, jeśli tak się stanie to będziemy bardzo zadowoleni, bo bardzo miło kończy się rok w czubie tabeli. Do Kędzierzyna-Koźla jedziemy zwyciężyć i wskoczyć na pierwsze miejsce.

Powrót do listy