Aktualności

Dominika Sobolska-Tarasova: mamy fajną ekipę

- Mamy fajną ekipę - mówi środkowa Grotu Budowlanych Łódź Dominika Sobolska-Tarasova po zwycięstwie nad Energą MKS Kalisz 3:2 i awansie do finałowego turnieju TAURON Pucharu Polski.

Spotkanie pełne zwrotów akcji. Przegrana w pierwszym secie, dwie kolejne partie wygrane, nieudany czwarty set, można powiedzieć - do zapomnienia oraz niesamowity tie-break.
Był to mecz pełen emocji. W pierwszym secie pojawiły się niedokładności po naszej stronie i wynik nam uciekł. Drugi i trzeci fajnie nam wyszedł, a czwarty tak jak mówisz - do zapomnienia. Nie powinno się to nam zdarzyć. Bardzo się cieszę, że wróciłyśmy do gry w piątym secie. Byłyśmy nakręcone od samego początku. Narzuciłyśmy nasz rytm od początku partii i tym samym jesteśmy w finał four Pucharu Polski.

To nie będzie dla Ciebie pierwszy raz w finałach Pucharu Polski.
To będzie mój drugi turniej finałowy Pucharu Polski w karierze. Puchary rządzą się swoimi prawami. Teoretycznie wystarczą już tylko dwa zwycięskie mecze. Pojedziemy na finał four i na pewno damy z siebie maxa.

Pierwsze MVP w tym sezonie i to w jakim meczu. Brawo!
Na pewno taka nagroda cieszy, ale mnie cieszy przede wszystkim wygrana. Każda z nas zostawiła kawał serducha na boisku. Dziękuję moim koleżankom.

Grudzień już był intensywny, a styczeń zapowiada się jeszcze bardziej.
Przed Tarnowem mamy trochę czasu. Potem jak zaczniemy grać to uspokoi się to troszkę dopiero w lutym. Jednak nie tyko nas to czeka. Musimy się nakręcać na każdy kolejny mecz i tyle.

Atmosfera widać jest bardzo dobra w zespole.
Mamy fajną ekipę. Dobrze się rozumiemy - na boisku i poza. Jesteśmy fajne dziewczyny.

Szczególnie dobre relację widać między Tobą i Melis, ale to nie przypadek.
Z Melis znamy się od czterech lat. Jest to nasz trzeci wspólny sezon. Przyjaźnimy się i spędzamy wspólnie czas, chociaż wolnego czasu jest mało więc po prostu odpoczywamy same w domu.

Powrót do listy