Dawid Dulski: Spełniłem kolejny cel
Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała w sobotnim meczu Barkom Każany Lwów 3:1, a MVP został wybrany Dawid Dulski. To jego pierwsza statuetka w PlusLidze.
Przede wszystkim gratuluję pierwszej nagrody MVP w PlusLidze!
Mój kolejny cel został właśnie spełniony. Cieszę się bardzo z tego powodu.
Stawiałeś sobie go przed sezonem, czy aż tak nie patrzysz na statuetki? W I lidze wyróżnienia zdarzały ci się dość często.
Myślę, że dla mnie PlusLiga to był po prostu kolejny krok w karierze. Najpierw były młodzieżowe mistrzostwa Polski, potem I liga, a teraz to. Na pewno będę celował coraz wyżej.
Barkom Każany Lwów zaskoczył czymś w trzecim secie? Wszystko układało się bardzo dobrze i nagle gra zawiercian stanęła.
U nas siadła trochę atmosfera i nie wyszliśmy na tę partię naładowani tak mocno, jak w poprzednich. Do tego Barkom Każany zaczął strzelać w nas zagrywką i trochę nas tym elementem uszkodzili.
W czwartym secie wróciliście jednak do swojej gry. Przebieg tego meczu był do tego momentu podobny do tego w Bielsku-Białej, ale tam odbudowaliście się dopiero w tie-breaku. Tu udało się to wcześniej. Czy to efekt tamtego doświadczenia?
Myślę, że tamto spotkanie mogło mieć wpływ, bo wiedzieliśmy, jak podnieść się ze złego momentu, gdy grasz z zespołem z dolnej części tabeli. One potrafią zaskoczyć, gdy przegrywają. Cieszę się, że skończyliśmy to starcie w czterech setach.
Powiedz na koniec – jakie to uczucie, wychodzić przed klubowymi kibicami w szóstce i słyszeć, jak wykrzykują twoje nazwisko?
Doświadczenie nie do przeżycia. Atmosfera w naszej hali jest niesamowita. Ten doping sprawia, że można się bawić grą.