Bartosz Kwolek: Najważniejsze, że wygrywamy, a nie to, kto zdobywa statuetkę
Aluron CMC Warta Zawiercie odniosła kolejne zwycięstwo za 3 punkty i pokonała we własnej hali Barkom Każany Lwów 3:0. Dobry występ zaliczył Bartek Kwolek, który zdobył 8 punktów.
Kwolo, statuetka MVP znowu nie powędrowała do ciebie, a tak naprawdę to już kolejny mecz, w którym mógłbyś zdobyć tę nagrodę. To chyba nie jest jednak jakiś specjalny powód do zmartwień?
Na pewno nie, bo nie jestem chudszy o parę stówek za stawianie w szatni. A po drugie, najważniejsze jest to, że wygrywamy i tylko to się liczy. To, kto dostanie statuetkę, jest na pewno sprawą drugorzędną.
Z seta na set wynik był coraz bardziej wyrównany. To poziom gry zespołu schodził delikatnie w dół, czy to Barkom Każany Lwów grał coraz lepiej?
Wydaje mi się, że to oni zaczęli grać lepiej. Gramy tak, jak przeciwnik nam pozwala, a Barkom Każany poprawił się w każdym elemencie. W pierwszym secie chyba nie dojechali na halę i może też trochę przestraszyli się tego wszystkiego. W składzie zespołu z Lwowa jest paru nowych chłopaków, dla których to pierwszy sezon w PlusLidze. Nie wiedzą, jak wygląda atmosfera u nas w hali. Na pewno musieli się do tego dostosować. Z seta na set grali coraz lepiej i gdybyśmy mieli rozegrać jeszcze dwa, to jednego z nich mogliby nam ciupnąć.
Powrót do listy